Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 180.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

nych, pko którym Stolica Apost. zawsze protestowała, i że koniecznem jest ustanowienie sądu duchownego, któryby zresztą władzy biskupiej w niczćm nie uwłóczył, ponieważ trybunał ów byłby stanowiony, zmieniany i w potrzebie zniesiony’ przez biskupa. Zarzuty te odpierali inni uwagą, że obecny stan jest odpowiedniejszy do dobrego zarządu djecezalnego, że przez to większą biskup w ręku ma silę i skuteczniej może działać pko księżom zdrożnym.—Pensja desserwantów. Dekretem z 31 Maja 1804 r. pierwszy konsul wyznaczył desserwantom po 500 franków pensji. Wystawienie i reparacja plebanji należała do parafjan. Jeżeli D. zarządzał drugą parafią, otrzymywał jeszcze 200 fr. Rozporządzenie królewskie z 9 Kw. 1817 podniosło pensję z 500 do 700 fr. Nadto, proboszczowie wiejscy, mający 70 lat, dostawali 100 fr. dodatku. Rozporządzenie król. z 20 Maja 1818 podniosło pensję o 50 fr. Nie mogący już spełniać posługi parafialnej, jeżeli doszli do 60 lat, otrzymują pensję 800 fr., jeżeli mają 70 lat, dostają 400 fr., a jeżeli doszli do 80 r., 500 fr. Cyrkularz ministerjalny z 18 Lut. 1823 desserwantom, nie mającym 70 lat, pizyznaje 750 fr. pe»sji, starcom zaś 70-letnim 900 fr. R. 1828 ci ostatni otrzymali pensję 1,000 fr., a 60-letni 800 fr. R. 1847 desserwantom 50 lat liczącym wyznaczono 900 fr., 60-letnim 1,000 fr., a 70letnim 1,100 fr. Podniesienie to nastąpiło nietylko z uczucia sprawiedliwości, ale i wstydu, ponieważ w katolickim kraju rabini i pastorowie protestanccy nierównie lepsze pobierali pensje, niż kapłani katoliccy. Wolno też gminom wotować dodatek do pensji proboszcza, dodatek ten powinien być wniesiony do budżetu gminy i zatwierdzony przez prefekta departamentu, ale w większej części departamentów o dodatkach tych nie pomyślano wcale. Najwyższy trybunał francuzki kilkakrotnie zdecydował, że, pomimo płaconej desserwantom pensji, nie należy ich uważać za urzędników państwa.—Prawa desserwantów. D. jest członkiem dozoru kościelnego swojej parafii, zajmuje w nim drugie miejsce, po prezesie, i może być sam wybrany prezesem. Nie może być wszakże kasjerem tej rady. Czuwa nad porządkiem w kościele. Wybiera i mianuje ludzi, do służby kościelnej należących: szwajcara, dzwonnika, zakrystjana, bedela, chłopców chórowych, ale nie mianuje grabarzy. Ustanawia cenę krzeseł i sam on tylko ma klucz od kościoła. Władza kościelna pozwala wszakże jeszcze mieć klucz od dzwonnicy i merowi, aby ten mógł kazać dzwonić w razie alarmu, pożaru. D. ma prawo nadzoru nad szkołami swojej parafii. Jest z prawa członkiem komitetu szkół w gminie. Może sam zakładać szkołę wolną i kierować nią, jeżeli ma patent odpowiedniego wykształcenia. Zawsze zaś ma prawo uczyć u siebie dwóch lub trzech chłopców i przygotowywać nadto do seminarjum 2 lub 3 młodzieńców. Może leczyć swoich parafjan, bez pociągania za to do sądu, byleby leczył ich bezpłatnie. Nie może być merem ani adjuuktem gminy, ale jest wyborcą municypalnym, i może być członkiem rady municypalnej, byleby nie w tej parafii, gdzie jest proboszczem. Może być także wybrany deputowanym do ciała prawodawczego. Za korespondencję swą z biskupem nie opłaca poczty. Płaci podatek, ale wolny jest od obowiązków sądu przysięgłych i opieki.—W ogóle niższe duchowieństwo francuzkie odznacza się gorliwością swoją i poświęceniem. Położenie jego wprawdzie, po ziemsku biorąc, bardzo zazwyczaj bywa kłopotliwe i pełne niedogodności, wszakże, siłą ożywającego je ducha apostolskiego dokonywa ono dzieł zdumiewają-