Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 172.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

zamiaru, t. j. aby tak deputatów, jak księży procesujących się swą radą wspierali. Czytamy tam bowiem: „deputaci wybiorą dwóch, trzech, lub więcej adwokatów, biegłych w prawie polskiem, katolików uczciwych, którzyby zawsze przy nich byli, dopomagając im radą, i spraw ubogich kapłanów broniąc, za co ze składek djecezjalnych pobierać będą pensję miesięcznie lub kwartalnie.“ Podał tę myśl Karnkowski, który zostawszy arcybpem, własnym kosztem utrzymywał dwóch takich obrońców, zwłaszcza dla bronienia spraw ubogich księży, i płacił im za to złp. sto (synod gniez. 1593). Wkrótce inne djecezje naśladować go zaczęły. Kardynał Jerzy Radziwiłł oświadczył chęć ustanowienia takichże obrońców dla swej djecezji krakowskiej (synod krak. r. 1593); ale to nie przyszło do skutku. Więc to samo życzenie objawia kard. Bern. Maciejowski na synodzie krak. r. 1601; owszem, zostawszy arcybpem, w ustawy synodu prowincjonalnego, r. 160 7 pod swą prezydencją odbytego, umieścił te słowa: „Synod uważa za stosowne, aby bpi swym kosztem utrzymywali przy trybunale obrońców, którzyby dawali rady kapłanom uboższym i bronili ich spraw pko krzywdom, doznawanym od osób świeckich.“ Ponieważ nie wszyscy bpi spieszyli się z ustanowieniem obrońców, których swym kosztem mieli utrzymywać, podług brzmienia statutu Maciejowskiego, przeto arcybp Łubieński zalecając, aby każda djecezja odtąd przy trybunale miała swego patrona, chce również, aby nietylko hojnością bpa, lecz i składkami kleru był wynagrodzony (synod prow. 1643). W myśl tej ustawy synod wileń. r. 166 9 objawia żądanie ustanowienia patronum generałem omnium causarum et litium forensium dioecesis nostrae in judiciis tribunalitiis, assessorialibus, relationum S. R. M., comitialibus, commissionum militarium, i naznacza mu pensję, na którą składa się bp, kapituła i całe duchowieństwo. Bjecezja chełmska dopiero r. 1694, za bpa Święcickiego, ustanowiła swego obrońcę przy trybunale i naznaczyła mu rocznej pensji złp. 300 (synod t. bpa r. 1694). Poprzednik jego, bp Maciej Łubieński, swemu obrońcy powierzał sprawy ubogich księży (synod chełms. 16 24).— VI. Wpływ trybunału na duchowieństwo. Trybunał był bez wątpienia bardzo pożyteczną instytucją, odpowiednią arystokratycznemu ustrojowi państwa. Liczne przepisy, na wielu sejmach stanowione, świadczą o troskliwości, z jaką się kraj nim zajmował. Aby okazać, jakie ten sąd oddał usługi Kościołowi, trzebaby przejrzeć liczne jego wyroki, w sprawach duch. wydane. Gdy na tych nam zbywa, a nikt dotąd nie zajął się ocenieniem i historją trybunału, musimy poprzestać na przytoczeniu świadectwa Kś. Pawłowskiego, który w świeżo wydanćm dziele, p. t. Premislia sacra, p. 313 mówi, iż wiele świątyń, przez heretyków katolikom nieprawnie zabranych, trybunał pokrzywdzonym powrócił. Za króla Władysława IV, przed i po colloąium toruńskiem, dyssydenci groźno występowali na sejmikach pko trybunałowi, domagając się unieważnienia licznych wyroków, jakie sąd ten wydał pko nim w sprawach o obrazę religji katolickiej (Prawdziwe objaśnienie braterskiego upomnienia od JDissidentes in religione bez m. i r. in-4 s. 6). Niewątpliwie, więcej daleko dobrodziejstw religji wyświadczonych okaże przyszłość.—Co do ujemnych 6tron tej instytucji, prócz wdzierania się w granice władzy duchownej, bardzo ona źle oddziałała na duchowieństwo, bo je pociągnęła w ogólny wir pieniactwa, które musiało przybierać szerokie rozmiary, gdy bpi uważali za stosowne powściągać je synodalnemi ustawami. Bp wileń. Abr. Wojna, mając na uwadze wykręty i przebiegi prawne, któremi ludzie świeccy