Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 168.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

bardzo. Kościoły i ubożsi plebani niekiedy po 7 lub 10 lat czekali na wyrok, a to jedynie z przyczyny braku dostatecznej liczby deputatów duchownych do judicium compositum (synod prow. r. 16 34). Od czasu do czasu biskupi karcili to niedbalstwo, ale nigdy wykorzenić go nie mogli. Synod djecez. gnieźnieński r. 1593 poleca, aby w razie wydalenia się z miejsca, dla słusznej przyczyny, oznajmili to swym kolegom i postarali się o zastępstwo. Nie pomogły jednak upomnienia; trzeba było gróźb, któremi synody nasze często straszą duchownych deputatów. Synod prowin. r. 1 60 7 za przyjechanie po rozpoczęciu trybunału, lub za wcześniejszy wyjazd, t. j. przed tak zwaną limitą, pozwala biskupowi zmusić delegata do zwrotu pensji pobranej. Synod djec. gniezn. r. 1612 mówi, że tylko słuszna przyczyna i zostawienie prawem wymaganej liczby depu- i
tatów mogą nieobecność deputata usprawiedliwić, ale tę słuszność ma wpierw za taką uznać władza djecezjalna; w przeciwnym razie deputat winien będzie nieobecności, która pociąga za sobą zwrot pensji pobranej, % a nadto, obowiązany będzie wynagrodzić szkody temu, kto przez jego nieobecność stratę poniesie. Aby zaś tej ustawy pod jakim bądź pozorem nie pozbawiono skutku, synod oznajmia, iż przez pensję rozumie tu nietylko płacę składaną przez duchowieństwo, lecz oraz wszelkie przychody i pożytki, jakie mógłby deputat pobierać, gdyby wtedy osobiście przy swym kościele rezydował. Opaci i inni duchowni, niebiorący dochodów z kapituły, prócz zwrotu pensji deputackiej, skazani zostaną na karę pieniężną, podług uznania władzy djecezjalnej. Nie chcieli bpi, aby to były próżne pogróżki, gdyż na następnym synodzie djec. 1620 r. arcybp Gembicki przypomniał kapitule, iż środkami prawnemi w sądzie arcybiskupim domagać się powinna zwrotu pensji od deputatów, którzy bez pozwolenia arcybpa przed ukończeniem obrad sądowych opuścili Piotrków lub Lublin i przez to stali się przyczyną strat dla duchowieństwa. Nawet cenzurami wyegzekwować tę karę przyrzeka. Synod krakowski r. 1601 upomina duchowieństwo djecezjalne, iż kto wybrany zostanie na deputata do trybunału, ma pilnie spełniać swe obowiązki i nie zapominać, że choćby przez swą nieobecność nie przyniósł szkody, to jednak stanie się powodem zwłoki; zatem wszelkie w tym względzie niedbalstwo bp karać będzie. Reformationes generales, prócz zwrotu pobranej pensji, niedbałego deputata skazują na wynagrodzenie szkody w takiej ilości, jaką strona interesowana w sądzie biskupim zaprzysięże. Wszystkie te kary powtórzył synod krak. w 1711. Kijowski (r. 1 764) narzeka, że prałaci i kanonicy, wybrani na deputatów, więcej mają to na celu, że ich imiona zostaną zapisane w aktach trybunału, niż pożytki publiczne, jakie na tej godności przynieść mogą, gdy ciągle rezydować będą i pilnie pełnić swe obowiązki zaszczytne; przypomina ustawy prowincjonalne wywołane tćm nadużyciem i do kar, synodami poprzedniemi oznaczonych, dołącza tg, iż deputat niedbały consolatione capituli per tres annos careat. Te ustawy djecezjalne przeszły wkrótce w statuty prowincjonalne. Synod prowinc. r. 1621 stanowi, aby nadal nowo wybrani na tę godność składali w karitule przysięgę, że bez słusznej przyczyny, którą obowiązani w kapitule usprawiedliwić, nie wydalą sie z miejsca trybunału, nie zostawiwszy prawem wymaganej liczby sędziów do tak zwanych judicia composita. Na następnym synodzie 16 28 r. powtórzono ustawę Geinbickiego (16 21) o przysiędze i groźby Maciejowskiego (160 7), dołączając karę utraty