Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 152.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

pokazuje odmawianie księżom pozwolenia na czynienie egzorcyzmów, dla tej rozumnej przyczyny, że „gdziekolwiek pokaże się egzorcysta, zaraz się moc opętanych nazbiera, passim fałszywych; a egzorcysta nie dochodząc prawdy, czyni tylko swoje egzorcyzmy, i choć nie dokaże ich uśmierzyć, daje jednak testimonium opętania.“ Wieś Sitno, z której zwyczajnie bpi opatrywali urzędników konsystorskich, na prośby kapituły od r. 1 7 56 oddał dla kanonika deputowanego jako sędziego na trybunał koronny. Nie wystarczała ona podówczas na te pensje, gdyż surrogat brał 100 bitych talarów, instygator 400 tynfów, tyleż pisarz, kanonik deputat 1,000 tynfów: gdy tymczasem bp wydzierżawiał ją zaledwie za 800 tynfów. Przy pracach biskupich zajęty był ciągle D. sprawami państwa, tak, iż nawet dopilnować nie mógł spełnienia rozporządzeń swoich. Sam na to utyskuje, pisząc: „żem jest często publiczną, łub króla jmci usługą zatrudniony, przeto tak konsystorz, jako i innf officiales, negligunt exequi commissa mea.“ Dla tego w Maju 1 7 58 r. król proprio motu dał mu za koadjutora Ant. Ostrowskiego, bpa inflanckiego, mimo wielu innych konkurentów, którzy się o tę laskę starali. W tymże roku wprowadził D. do katedry włocł. brata swego najmłodszego Jana, kustosza płockiego i dziek. pułtuskiego; Wojciechowi zaś D-mu, synowi stolnika płockiego, dał tonsurę i kanonję, potóm kanclerstwo w Kruszwicy, lubo ten uczył się jeszcze w seminarjum warszaw, u misjonarzy. Po śmierci sufragana Kanigowskiego, godność tę powierzył 4 Czer. 1 759 bratu wspomnianemu Janowi, do czego, jak się tłumaczy, „non caro et sanguis, ale prespecta pietas et capacitas była mi powodem;“ następnego zaś roku w uroczystość Oczyszczenia N. M. P. konsekrował go na bpa lambezytańskiego, u franciszkanów w Smardzewicach, w asystencji koadjutora swego i Marcina Załuskiego, sufr. płockiego. Przy tej sposobności oddał Ostrowskiemu w zarząd dobra stołu biskupiego, które dotąd w dzierżawach chodziły, oraz zupełną władzę w rzeczach duchownych, z wszystkiemi aktami, biskupstwa. Odbył koadjutor wizytę katedry, kollegjaty kruszwickiej, znaczniejszych probostw na Kujawach i Pomeranji, po czem przybył do Gtdczewa, gdzie przemieszkiwał D., i złożył sprawozdanie, z projektem reformationis. Zadowolony bp czynnością swego pomocnika, zajął się troskliwiej nadwątlonem swojćm zdrowiem, lubo i teraz jeszcze, w czćm mógł, niósł usługę Kościołowi i krajowi. Szczególnie zajmowała go sprawa nawracania żydów, dla których zbierał jałmużny, okólnikiem wysłanym 2 2 Listop. 1 759 r., a poszedł tu za przykładem prymasa i innych biskupów, pobudzonych do tego przez słynnego Franka i antytalmudystów. Kapituła włocł. dala na ten cel 1,000 tynfów, a bp, obok pieniężnej ofiary dla neofitów, przełożył na język łaciński kontrowersje żydowskie o Trójcy św., o Mesjaszu i o talmudzie, które mu r. 1 756 przysłał brat Mikołaj, bp kamieniecki, gorliwy tej sprawy mecenas. Dzieło to posłano do Rzymu, dla powiadomienia Ojca św. o stanie religijnym, zabobonach i przesądach żydów polskich. Od trzech lat coraz bardziej słabnące siły zbliżały D-go do grobu. Pod koniec r. 1 7 62 był jeszcze na radzie stanu, a umarł w roku następnym d. 17 Wrześ. (według aktów ks. reformatów włocławskich) u syna Jana, starosty bendzińskiego, w Bętkowie pod Wolborzem. Ciało przywieziono do Włocławka 14 Paźdz. i złożono w kościele oo. reformatów, zkąd 16 t. m. odprowadzono do katedry. Żałobny orszak prowadził bp Ostrowski. Pogrzeb z woli D-go