Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 135.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

ruch objaśnia czysto mechanicznie. Nawet zwierzętom nie przyznaje żadnego wewnętrznego pierwiastku życia. Nie przypuszcza wcale duszy zwierzęcej, w znaczeniu formy substancjalnej: zwierzęta są dla niego tylko żyjącemi automatami.—Z rozciągłości cial wypływa ich podzielność, a ponieważ rozciągłość stanowi istotę ciał, przeto muszą być one poizielne do nieskończoności. Powstanie świata cielesnego objaśnia się tedy u D-a przypuszczeniem, że materja pierwotnie była rzeczywiście podzieloną do nieskończoności. Tej chaotycznej materji udzielił Bóg początkowo pewną ilość ruchu, i ta pewna ilość ruchu utrzymuje się w niej ciągle niezmieniona, ani powiększona, ani zmniejszona. Kuch ów od jednej części materji przechodzi do drugiej, zupełnie podług praw mechanicznych; na tym ruchu opiera się tak początkowe powstanie świata z materji chaotycznej, jak i wszelka zmiana, wszelkie rodzenie się i zamieranie w świecie już istniejącym.—Przestrzeń jest u D-a tylko rozciągłością właściwą materji. Przestrzeń więc może być tam tylko, gdzie jest materja; pusta przestrzeń jest niemożliwością. Jak tedy przestrzeń rozciąga się nieokreślnie, tak i rozciągłość świata materjalnego jest nieokreśloną. Że zaś nie ma żadnej przestrzeni pustej, przeto ruch wywołany w jednej części materji, musi udzielać się wszystkim częściom materji. A ponieważ pierwotnie działo się to w materji chaotycznej, przeto ruch koniecznie uformować się musiał w poruszenia wirowe, i tym sposobem, w skutek łączących się z sobą części wirujących, powstały ciała niebieskie, które w poruszonym eterze spoczywają jak śpiący podróżnik w płynącym okręcie.—Pomijając dalszą naukę D-a o naturze, jako nie przedstawiającą już żadnego interesu filozoficznego, przechodzimy do jego antropologii. Istotę duszy stanowi u D-a tylko myślenie (choć myślenie bierze on w najszerszem znaczeniu, rozumiejąc przez nie poznawanie i chcenie), dusza nie ma u niego żadnej potęgi zmysłowej, ani wegetacyjnej. Ciało tedy żyje i czuje.nie przez duszę: ma ono życie i czucie sobie właściwe, bez duszy i niezależnie od duszy. Nieprzypuszczalną też jest dusza cielesna oddzielna od duszy rozumnej, ponieważ w ogóle nie ma w naturze żadnych wewnętrznych pierwiastków życia, żadnych form substancjalnych; ciało więc jest niezależnie od duszy żyjącym automatem, odbywającym właściwe sobie wyłącznie funkcje zwierzęce i roślinne. Dusza mieszka tylko w tem żyjącśm ciele, lecz nie zostaje z niem w żadnej wewnętrznej jedności istoty i życia. Jest to główna zasada antropologji kartezjańskiej. Życie ciała objaśnia D. mechanicznie, za pomocą ciepła życiowego, mającego swoje siedlisko w sercu i warunkującego najprzód roślinne życie ciała. Funkcje zaś zwierzęce powstają ze krwi, w skutek jej ewaporacji i wytworzonych ztąd gazów życiowych, wznoszących się do mózgu, a ztamtąd spływających na nerwy. Te gazy życiowe warunkują, najprzód uczucie i ruch ciała. W żyjącą maszynę ciała rozumna dusza wstępuje twórczym aktem Bożym. Do istoty duszy nie należy wcale, aby była z ciałem złączona, tylko możliwość takiego połączenia tkwi w jej naturze. Ale gdy dusza jest już w ciele, łączy się z niem jak najściślej, tak, iż ciało i dusza jedno stanowią; inaczej bowiem dusza nie mogłaby czuć bólu cielesnego, aleby go mogła tylko rozumem spostrzegać. Ale jakkolwiek dusza całe przejmuje ciało i we wszystkich jego częściach jest obecna, wszelako główne siedlisko swoje ma w przysadce mózgowej (glandula pituitalis), jako w środkowem miejscu zwierzęcych funkcji