Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 053.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dena (pisał historję Asyrji i Medji w znaczny czas po Nabuchodonozorze), fragmenty z niego przechowane u Euzebjusza (w Chronicon i Praepar. evang.) bardzo złe dają o nim wyobrażenie (Niebuhr op. c. s. 187, 203). Berozus, żyjący w III w. przed Chr., najwięcej ze wszystkich pisarzy zgadza się z historją biblijną, chociaż ma wiele bajek. Tak Berozus, jak Abydenus pisali już z tradycji Chaldejczyków, którzy im niżej podówczas upadli, tém byli dumniejszymi. Nic więc dziwnego, że mówiąc o Nabuchodonozorze, przesadzili jego świetne czyny, a o niepochlebnych zamilczeli (Cf. Schlosser, Gesch. d. alten Welt I 1, 169). Lecz fałszem jest, jakoby żaden ze świeckich pisarzy nie wspominał o chorobie Nabuchodonozora: Berozus (ap. Joseph. Fl. c. Apion. I 21), a wyraźniej jeszcze Abydenus (ap. Euseb. Praep. evang. 9, 41 i Chronic. armen. I 59 61) nadmieniają o tém. Cf Nabuchodonozor. § 28. Najgłówniejszym powodem, dla którego już Porfirjusz, a za nim racjonaliści księgę D’a mają za zmyśloną w czasach Antjocha Epifanesa, jest to, że D. bardzo wyraźnie przepowiada przyszłe czasy (np. ob. § 10, 11). Zarzucają przeto: „autor tej księgi w proroctwach swoich nie sięga dalej jak w czasy Antjocha, bo proroctwa jego kończą się niby przepowiedzeniem śmierci tego tyrana, wyswobodzenia Żydów od wszelkich cierpień, przyjścia Wybawcy, który zniszczy wszelkie inne państwa, a założy państwo wieczne. Lecz o tych ostatnich szczegółowo nie przepowiada; jeżeli zaś autor był rzeczywistym prorokiem, w czasach D’a żyjącym, i tak dokładnie przepowiedział o monarchji greckiej, byłby również dokładnie przepowiedział czasy przed i po Antjochu Epifanesie. Przyjąć więc należy, że pisał autor swoje przepowiednie po spełnionych faktach i dla tego tak jasno niby przepowiada“. Lecz gdyby nawet przepowiednie D’a odnosiły się tylko do czasów Antjocha, jeszcze ztąd nie można podejrzywać ich zmyślenia. Dar proroctwa rozdziela Bóg tym, którym chce, i tyle, ile chce. Izajasz wiedział tylko o uciskach babilońskiej niewoli i o końcu jej, a o następnych czasach, aż do Chrystusa, nic zgoła. Więc i Daniel, jeżeli przepowiedział tylko czasy Antjocha, to znaczy, że o tym tylko punkcie otrzymał objawienie i był prawdziwym prorokiem. Rozważmy jednak proroctwa, przez przeciwników przytaczane za dowód swej hipotezy. Są one w Dan. 2, 31—46 i 7, 1...: w obu tych miejscach Daniel przepowiada o 4-ch wielkich monarchjach, po sobie nastąpić mających, z tą różnicą, że w r. 7 dokładniej rozpowiada o czwartej monarchji. W rozd. 2 wyobraża je pod postacią statui, której głowa jest złota, piersi i ramiona ze srebra, brzuch i biodra z miedzi, golenie żelazne, nogi częścią z żelaza, częścią z gliny; kamień z góry wypadł i uderzył tę statuę w nogi, statua skruszyła się, kamień zaś wyrósł w wielką górę. W drugiém proroctwie Dan. 7, 3... wyobraża 4 monarchje pod postacią czterech zwierząt, kolejno z morza wychodzących. Wątpliwości nie ulega, że w jedném i drugiém miejscu, jest mowa o 4 monarchjach świata, bo to sam Dan. 2, 39... 7, 17 tłumaczy. Również i to jest pewném, że przez głowę złotą rozumie się pierwsze królestwo chaldejskie Nabuchodonozora (Dan. 2, 39). Według zaś prawie powszechnie przyjętego rozumienia, drugą monarchją jest medo-perska, trzecią grecka, czwartą rzymska, po której nowe królestwo wieczne nastąpi. Lecz przeciwnicy autentyczności Danielowej w czwartej monarchji D’owej nie chcą nic innego widzieć, jak tylko monarchję grecką, lub raczej powstałą z niej syryjsko-macedońską. Jak ten pogląd jest