Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.4 022.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

czne donosić poczęły o nadzwyczajnym zwrocie muzułmanów w D. i okolicach ku chrześcjanizmowi, podawały nawet liczbę nawróconych do 30,000, opowiadały o cudach towarzyszących nawróceniu. Lecz według lepszych informacji (ob. Missions Catholiques, 9 Sierp. 1872 n. 167) rzecz tak się miała: Jeden z szeików arabskich około Saint-Jean-d'Acre, w widokach politycznych, zaczął potajemnie występować przeciw mahometanizmowi, będącemu podstawą państwa Tureckiego. Zaprzeczywszy powagi mahometanizmowi, logicznie musiał przyjąć, że po Chrystusie nie było żadnego proroka. Gdyby na tém stanął, nauka jego mogłaby być chrześcjańską, lecz on siebie podawał za nowego rodzaju Jana Chrzciciela, który toruje drogę mającemu przyjść prorokowi. Niektórzy z adeptów tego nowego mistrza przyjęli pierwszy punkt (fałszywość islamizmu) za pewny, lecz nie będąc pewnymi czy obiecany prorok przyjdzie, chcieli tymczasowo przyjąć naukę Chrystusa. Proboszcz łaciń. Damaszku (franciszkanin Emmanuel Forner) nauczył ich zasad wiary, ale nie ochrzcił, gdyż nie chcieli zerwać stosunków ze swym naczelnikiem. Podobno kilkudziesięciu sami między sobą się ochrzcili. Tymczasem zamiar szeika wyszedł na jaw: rząd turecki wsadził kilkunastu do więzienia i skazał na wygnanie do Tunis. Z wygnania ci mniemani chrześcjanie słali coraz nowe listy do duchownych muzułmańskich, z oświadczeniem swej wierności ku zasadom islamu, i że jeśli co przeciw niemu czynili, to tylko w celu zyskania opieki francuzkiej. Rozpowiadane zaś cuda nie dadzą się dowieść żadném poważném świadectwem na miejscu.X. W. K.

Damazy (Damasus), Papież. I. święty (10 Grud.), ur. w Hiszpanji, † 384 r., mając lat około 80 (S. Hieronym. De vir. illustr. c. 103; cf. Martyrolog. Adonis, ap. Surium Vitae ss. t. VII s. 428); następca Liberjusza Pap., „mąż wszelkiego rodzaju cnotami ozdobiony" (Theodoret, Hist. eccl. II 22), świętością znakomity i gorliwy wiary apostolskiej obrońca (ib. V 2). R. 355 został djakonem kościoła rzymskiego i miał sobie powierzony kościół św. Wawrzyńca; towarzyszył św. Liberjuszowi (ob.) Pap. na wygnanie. Gdy Liberjusz um. 23 v. 24 Wrześ. 366 r, lud rzymski obrał Damazego, lecz pewna część głosów padła na Ursyna, czy Ursycyna, djakona. Ursyn nie zważając, że Damazy przez większość uznany został bpem, i siebie mając za obranego, utworzył sobie partję (seorsum ab ecclesia conventus agere instituite) i zdołał skłonić kilku ciemnych (obscuri) bpów, że go wyświęcili na bpa. Odbyło się to wszystko pokątnie (in occulto..., non in ecclesia, sed in secreto loco Basilicae, quae Sicinii vocatur. Socrates Hist. eccl. IV 29); zkąd widać, że Ursyn tylko małą partję miał za sobą; z duchownych miał 7 prezbyterów (Faustini et Marcellini Libell. prec. ad imper. praef. l. 1, ap. Galland. Biblioth. PP. VII 462). Powstały ztąd krwawe zajścia: stronnicy Damazego napadli na bazylikę Sycynina, zabrali ją i do 160 z ludu trupem położyli. Tak przynajmniej opisują Faustyn i Marcellim (l. c.), skarżąc się na Damazego. Zdaje się jednak, że opis ten przesadzony (cf. Damasi Eplae). Ursynjanów bowiem niewielka była ilość (Socrat l. c. Sozomen VI 23), gdyby więc ponieśli tak wielką klęskę, nie mogliby wnet po niej dać tak krwawego odwetu, o jakim mówi św. Hieronim (contin. Eusebii Chron. ap. Mai, Ser. vet. nov. coll. VIII 404): „Ursinus... Sicininum cum suis invadit, quo Damasianae partis populo conflueute crudelissimae interfectiones diversi sexus perpetratae." Prefekt Rzymu, ukarawszy wielu z du-