Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 666.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
656
Czerwone Morze.

nad morze, wyciągnął nad niém rękę, a Pan je zniósł wianiem wiatru wschodniego (Vulg. gwałtownego) i parzącego całą noc i obrócił (morze) w suszę: i rozstąpiła się woda. I weszli synowie Izraelowi przez pośrodek suchego morza: bo była woda jako mur po prawej i po lewej stronie ich (ib. w. 21. 22). Przez całą noc przeprawiali się Izraelici na drugi brzeg morza. Wojsko egipskie nad świtem („straż zaranna“ w. 24) spostrzegło ich ucieczkę i tą samą drogą puściło się w pogoń. Na środku nowo otwartej drogi spotkał ich straszny uragan: wejrzawszy Pan na wojsko Egipcjanów przez słup ognia w obłoku, pobił wojsko ich i powywracał koła wozów i pogrążali się w głębię (ferebanturque in profundum: Exod. 14, 23—25). Waleczne wojsko egipskie ogarnął strach, uznali moc Bożą i, myśląc o odwrocie, zawołali: „Uciekajmy przed Izraelem: Pan bowiem walczy za nimi przeciwko nam“ (ib. w. 25). Nie na tém koniec: gdy wracają do swego obozowiska, Izraelici tymczasem dokonali przeprawy. Mojżesz znów wyciągnął rękę przeciw morzu; morze zwróciło się na pierwszém świtaniu na pierwsze miejsce, a uciekającym (przed ową straszną burzą) Egipcjanom zaskoczyły wody i ogarnął je Pan w pośrodku nawałności; i wróciły się wody i okryły wozy i jezdnych wszystkiego wojska Faraonowego (ib. w. 27. 28). Taką jest historja owego pamiętnego przejścia. Dokładne oznaczenie miejsca, w którém ono nastąpiło, jest nader trudném; już to z powodu, że miejsca w Biblji wspomniane dziś nie egzystują, lub nazwę swoją zmieniły, już też, że prawdopodobnie przez geologiczne rewolucje okolica tamtejsza nieco postać swoją zmieniła. Z tego, cośmy wyżej powiedzieli o drodze Izraelitów z Ramesses do Sokoth, potém do Etham, następnie ku Phihahiroth, wynika, że Izraelici przeszli morze Czerwone w tém miejscu, gdzie dziś jest tak zwane jezioro gorzkie większe, i to prawie w półowie tegoż jeziora, naprzeciw góry Szebrewet, na północ Suezu, w znacznej odległości nietylko miasta Suezu, lecz i od wzniesienia Szaluf (oddziela jeziora gorzkie od równiny suezkiej), a pod 30° 20’ szer. półn. W inném miejscu naznacza Izraelitom przejście o. Sicard (ob. Bible de Vence, Diss. sur le passage d. l. mer Rouge; Sur les 72 demeures). Mieszkał on przez 20 lat w Egipcie i zwiedziwszy brzegi morza Czerwonego, znalazł prawie wszędzie góry kąpiące się w morzu, lub wązkie tylko przejście zostawiające. W jedném tylko miejscu zdawało mu się, że znalazł biblijne Phihahiroth. Na prostej prawie linji (30° szerok. półn.) między Kairem i Suezem, Nilem i morzem Czerwoném, ciągnie się wązka dolina; przy Nilu rozpoczyna się ona między dwoma górami: Bessatim i Tora, odtąd ku wschodowi idzie równo, dopiero w niewielkiej odległości od morza przecina ją góra Ramlie, zostawiając węższe tylko przejście; za górą zaś Ramlie rozpościera się szeroka równina Beda. Tę to równinę bierze Sicard za biblijne Phihahiroth, punkt zborny Izraelitom naznacza nie w Gessen, lecz między górami Bessatim i Tora (pod Kairem), u wejścia w dolinę, naprzeciw dawnego Memphis; ztąd ich prowadzi doliną, każe okrążać górę Ramlie, sprowadza na równinę Beda, a z tej na drugą stronę morza Czerwonego (prawie pod 29° 55’ szerok. półn.). W systemie o. Sicard jedno tylko położenie równiny Beda odpowiada opisowi biblijnemu: zamykają ją bowiem z trzoch stron góry: od północy Attaka pod Suezem, od wschodu Ramlie, od południa Kujaba, od zachodu zaś łączy się z morzem; całą zresztą drogę, wytkniętą przez Biblję, trzeba nakręcać, żeby przyjąć ten system. Nadto, Sicard przyjmuje, że stan morza Czerwonego, jaki był za