Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.3 366.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
356
Chryzostom. — Chrzcielnica.

aleks. Wydał także Savilius (Opp. S. J. Chr. t. VIII) po grec.; po łac. zaś 1y raz Godfryd Tilman, kartuz. Z nowszych bjografji, napisana po angiels. przez Stephens’a (St. Chrysostom, his life and times, Lond. 1872 in-8), lubo ze stanowiska protestanckiego, jednak pod względem historycz. dobrze opracowana. Ob. także E. Martin d’Agde, St. J. Chi. ses oevres et son siècle, Paris 1860, 3 v. Błędne pojęcia racjonalistycznej szkoły o ś. Chr. (np. Amadeusza Thierry, St Jean Chr. et l’imperatrice Eudoxie, Paris 1872) dobrze sprostowali: Desjacques (w Études religieuses, 1872 Decemb.) i Augustyn Largent (w Revue des quest. histor. Juill. 1873 t. XIV s. 5). Na obrazach Ch. jest niewielkiego wzrostu, chudy, z twarzą wyschłą; ubrany po biskupiemu, ma paljusz i w ręce trzyma książkę, a niekiedy obok niego znajduje się anioł lub też ul, jako symbol jego wymowy. Mateusz Grunwald malował go jako biskupa z pastorałem w lewej, z otwartą księgą w prawej ręce. (Lutz).J. N.

Chrzcielnica, Baptisterium. Chrzcielnicami nazywano pierwotnie osobne budynki, przeznaczone na przygotowywanie katechumenów do Chrztu i udzielanie tegoż sakramentu. W samych początkach chrześcjanizmu chrzcielnic nie było: chrzczono, gdzie było można (Act. 8, 38. 16, 15). Za przykładem Chrystusa, który dał się ochrzcić w Jordanie, udzielano chrzest w rzekach, np. w Rzymie w Tybrze (Tertull. De baptis. c. 1); śś. Apolinary i Wiktor prowadzili katechumenów do morza (Acta ss. Appollin. et Vict., ap. Martene De antiq. eccl. ritib. I 3). Ś. Hieronim (De situ et nom. locor. hebr., ed. Martian. s. 422) świadczy, że za jego czasów wielu udawało się z różnych stron do Jordanu (około Betanji), żeby w tej rzece otrzymać chrzest. Jordan przeto był najpierwszą i najwięcej uczęszczaną chrzcielnicą. Gdy jednak chrześcjanizm przez długi czas musiał się ukrywać, jawne udzielanie chrztu w rzekach mogło być rzadko kiedy praktykowaném; musiano w ukryciu najczęściej chrzcić. W katakumbach rzymskich (zatém przed końcem III w.) już były osobne miejsca, których urządzenie, ozdoby i napisy wskazują, że w nich udzielano chrzest (Aringhi, Roma subterranea, Romae 1651—59, I 381: Bottari, Sculture e pitture, Rom. 1737—54 tabl. 44; Marchi, I monumenti delle arti cristiane, Rom. 1844 tab. 42; Perret, Les catacombes de Rome, t. III ryc. 49; Boldetti, Osservazioni sopra i cimiteri, s. 40). Gdy ustały prześladowania, poczęto stawiać na powierzchni ziemi osobne budynki do udzielania chrztu, z odpowiedniém urządzeniem. Łacinnicy zwali je baptisteria, od baptisma (inne nazwy mniej używane wylicza Binterim, Denkwürdigkeiten, I, 1, 75); grecy — φωτιστήρια (iluminatoria), bo u nich chrzest oświeceniem się zowie. Z owej epoki mamy w Rzymie dwa baptisteria: jedno przy kościele ś Jana lateraneńskiego, drugie przy kościele ś. Agnieszki extra muros. Jak obszernemi bywały baptisteria można wnosić ztąd, że sobór chalcedoński (ob.) odbywał posiedzenia swoje w baptisterium (Concil. Chalced. act. 1). W środku baptisterii był zagłębiony fons baptismalis (źródło chrzestne), v. piscina (sadzawka) okrągła, lub w formie krzyża; brzegi jej nad posadzką wystawały. Wewnątrz było 7 stopni, urządzonych w ten sposób, że po jednych trzech zstępował katechumen do wody, po drugich trzech wychodził, a na 7 stopniu, będącym między jednemi a drugiemi schodkami, stał kapłan, lub biskup, który chrzcił, wraz z ojcem chrzestnym. Baptisteria przez środek były rozdzielone: w jednej półowie chrzczono mężczyzn, w drugiej niewiasty. Bywały nawet w baptisterium po 2