Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 533.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
516
Bossuet.

ku. Żył w przyjaźni z ich teologiem Ant. Arn., który, na jego żądanie napisał apologję katolicyzmu i krytykę Malebranche’a. W Arnoldzie widział B. zdolnego szermierza w sporach z kalwinistami; zresztą, ta łagodność tém się tu objaśnia, że janseniści dopiero po śmierci Bossueta przyjęli otwarcie odszczepieńczy kierunek. Jednak była chwila, w której już ostro wystąpił przeciwko jansenizmowi (w mowie pogrzebowej na śmierć o. Bourgoing i Dr. Corneta), ale później, przez czas niejaki zdawał się przystawać na znane rozróżnienie, czynione przez jasenistów pomiędzy prawem a faktem (ob. Janseniści). W piśmie, jakie wystosował do zakonnic w Port-Royal, utrzymuje, że wystarcza „pobożne poddanie się“ wyrokom Kościoła w sprawach dogmatycznych (a chodziło wtenczas o to, czy Augustinus Jansenjusza jest dziełem katolickiém czy też heretyckiem?). Kardynał Bausset w życiorysie Bossueta inaczej, ale źle zrozumiał to jego pismo. Przy końcu życia B. odmienił zdanie i w dziele Sur l’autorité des décisions de l’Eglise (o powadze decyzji kościelnych) utrzymuje, że każdy z wiernych mieć powinien wewnętrzne, zupełne przekonanie o prawdziwości sądu Kościoła, w rzeczach tyczących nawet faktów dogmatycznych. Odrzucał więc stanowczo „pobożne poddanie się,“ po którego stronie stało 40 teologów Sorbony. Najwyraźniej też ganił wybiegi Arnolda, czterech biskupów jansenistowskich i zakonnic z Port Royal, podpisujących wskazaną sobie przez Rzym deklarację, a jednocześnie obstających za nauką Jansenjusza. Zdaniem Bossueta, ktokolwiek czytał uważnie dzieło Jansenjusza, nie może wątpić, że znane pięć propozycji znajdują się w niém i stanowią jego główną treść. Zresztą wydawcy dzieł Bossueta wyszłych po jego śmierci, sprzyjając Jansenjuszowi, opuszczali umyślnie pewne miejsca, usunęli zupełnie kazanie o św. Ignacym Lojoli i pismo o formularzu Aleksandra VII, jaki był dany do podpisywania. — Dzieło Quesnel’a Nowy Testament, które później bullą Unigenitus potępione zostało, B. zaaprobował poprzednio przed dziesięciu laty i napisał przedmowę do drugiego poprawionego wydania, którém bardzo interesował się paryzki arcybiskup Noailles. Ale spostrzegł się zaraz B., że dzieło wymaga znaczniejszych poprawek: zwrócił uwagę arcybiskupa na ustępy, kwalifikujące się do odmiany, a że arcybiskup nie podzielał jego zdania, przeto cofnął swoją przedmowę (ukazała się ona późno po jego śmierci pod tytułem napisanym ręką jansenisty: Justification des reflexions morales) i mówił później nieraz, że książka Quesnel’a tak jest pełna błędów jansenistowskich, iż niepodobna jej poprawić, chybaby należało nową napisać. Smutnym wypadkiem był spór Bossueta z młodym przyjacielem i uczniem swoim Fenelonem, tém bardziej, że obaj wielcy ci ludzie w tej polemice dali się unieść nieraz namiętności: Bossuet szczególniej okazywał się nieraz gwałtownym i gniewnym. Przyrównanie Fenelona i pani Guyon do Montana i Priscilli przechodziło granice poważnej polemiki co tém dziwniejsze, że B. na najgwałtowniejsze napaści protestantów odpowiadał ze spokojem, właściwym człowiekowi nie ubiegającemu się o trjumfy literackie, ale o nawrócenie przeciwników Zachowanie się Bossueta objaśnia się bardzo znaczeniem kwestji, będącej przedmiotem sporu. Nauka p. Guyon, której Fenelon nie chciał potępić, zawierała w sobie zarodki kwietyzmu; kiedy ukazało się dzieło Fenelona Maximes des Saints, B. a z nim wielu teologów widziało w tém dziele formalne usprawiedliwienie kwietyzmu B. lękał się nie tyle o Fenelona, ile raczej o mniej wykształconych teologów,