Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 452.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
435
Bóg.

jakąś współprzyczyną, zatém nie potrzebuje Bóg do tego i żadnej materji. A to właśnie nazywa się tworzeniem. Ale jak moc twórcza zawiera się z istoty swej w wszechmocy, tak też wyłącznie Bogu tylko, jako Istocie wszechmocnej, jest właściwa. Sposób bowiem działania odpowiada sposobowi bytu; najwyższa działalność, — bo nie krępowana niczém, nie potrzebująca żadnej współprzyczyny, jaką jest moc twórcza, — właściwą być może tylko pierwszej i najwyższej przyczynie (ob. Stworzenie). Z pojęcia wszechmocy wynika jeszcze, że moc Boża jest niewyczerpana, t. j. że Bóg może tworzyć więcej niż stworzył, i jakkolwiek świat jaki przezeń stworzony będzie doskonały, może on stworzyć świat doskonalszy jeszcze. Inaczej potęga jego byłaby ograniczona, a zatém nie byłaby wszechmocą. — 5. Dobroć Boga, jako attrybut moralny, polega na skłonności i gotowości woli Bożej udzielania swemu stworzeniu dobra i tylko dobra, i to w bogatej mierze. Attrybut ten wypływa także z nieskończonej doskonałości Boga; bo istota nieskończenie doskonała, względem stworzenia swego musi być nieskończenie dobra. Zresztą Bóg dał byt stworzeniu dla tego tylko, aby to, odpowiednio do swojej miary, uczestniczyło w jego doskonałości, a zatém w jego dobroci, przez którą on sam jest szczęśliwy. — Dobroć Boża co do istoty swojej (entitative), t. j. jako attrybut Boży, jest nieskończoną; ale w swych działaniach twórczych (terminative) może być tylko skończoną. Miara, w jakiej dobroć Boża objawia się na zewnątrz, zależy od woli Bożej, tak jak i jej sam objaw. Wolność bowiem woli Bożej na zewnątrz jest nietylko wolnością przeciwieństwa, ale i wolnością szczegółowania (ob. wyżej str. 433). Dla tego od woli Bożej zależy nietylko objawianie lub nieobjawianie w stworzeniu swojej dobroci, ale nadto i miara, w jakiej się ona ma objawiać. Ztąd wynika, że Bóg nie jest obowiązany w dziełach swoich zawsze i wszędzie chcieć i działać lepiej; w takim bowiem razie miara nie zależałaby już od jego woli; nadto, nie mógłby Bóg poprzestać na żadnej oznaczonej miarze dobra, ponieważ po nad każdą taką miarę możliwa jest wyższa miara dobrego. Mógłby tedy nareszcie Bóg chcieć to tylko, co jest najlepsze, t. j. dobroć nieskończoną. W takim zaś razie dobroć Boża nie mogłaby się objawić w stworzeniu. — 6. Świętość Boga polega na tém, że Bóg tylko dobro może chcieć i kochać, a złem się brzydzi. I to w dwojakim kierunku: a) Bóg sam nie może czynić tylko dobro, a nic złego, t. j. sam może działać jedynie w zgodności z absolutném wszelkiego działania prawem, jakiém jest sam; b) Bóg, względem swoich stworzeń, musi chcieć bezwarunkowo, aby te czyniły dobro moralne, a bezwarunkowo brzydzić się musi złém w ich czynnościach. Ten attrybut świętości wynika z nieskończonej doskonałości Bożej, z której wypływa również — 6. Sprawiedliwość Boża, tak rozdzielna (justitia distributiva), dająca stworzeniom rozumnym, co im należy z tytułu ich natury i ich naturalnego przeznaczenia, — jak i nagradzająca lub karząca (remunerativa v. vindicativa), dająca to, co im należy z tytułu ich zasługi lub winy. Wola bowiem Boża, z powodu nieskończonej mądrości i świętości, musi chcieć moralnego porządku, a zatém musi czynić, co wymaga utrzymanie tego porządku. Jak z moralnemi attrybutami Bożemi godzi się złe w świecie, ob. a. Złe. — 8. W określeniu stosunku Boga do świata odpowiedzieć należy: jaki jest ten stosunek pod względem substancjalnym, i jaki pod względem przyczynowym? Odpowiedź na pierwsze pytanie daje określenia negatywne, odpierające panteizm, i do tego art. odsyłamy tę kwestję; odpo-