Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 449.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
432
Bóg.

Udzielenie więc to musi być w Bogu wewnętrzne, a takiego rozumem naszym pojąć nam niepodobna. Rozum odsyła nas tu do Objawienia (ob. Trójca Św.). — 2. Wszechwiedza i mądrość. Bóg, poznając siebie doskonale, poznaje się także jako przyczyna, a zatém poznaje wszystko, czego tylko może być przyczyną. Poznanie Boga rozciąga się tedy i na to wszystko, co przedmiotowo biorąc, nim nie jest. Poznanie w tym względzie musimy brać jako wszechwiedzę, w najściślejszém tego wyrazu znaczeniu. Bóg poznaje wszystko poznawalne i w całej jego poznawalności. Wynika to bezpośrednio z nieskończonej doskonałości rozumu Bożego. Gdyby cokolwiek ukryć się mogło przed poznawaniem Bożém, byłoby już ono tém samém ograniczone, a zatém nie nieskończone. — W sobie uważany (entitative) akt poznania Bożego jest jednolity i niepodzielny, ze względu jednak na różne przedmioty, które Bóg poznaje (terminative), jest on: a) poznaniem wszystkiego możliwego, o ile tylko jest ono możliwém (scientia simplicis intelligentiae); b) poznaniem wszystkiego rzeczywistego, czy to rzeczywistego bytu, czy też rzeczywistego stawania się (scientia visionis); c) poznaniem tego wszystkiego, co w pewnych warunkach by się stało, jeżeliby one tylko zaszły (scientia media). — O ile poznanie Boże odnosi się do tego, co dla nas jest przyszłém, nazywamy je przewidzeniem (praevisio). Jeżeli tedy mówimy, że Bóg widzi naprzód przyszłość, to znaczy tylko, że Bóg zna i to, co dla nas jest przyszłe, bo dla Boga przyszłości nie ma, jako dla będącego po nad wszelkim czasem. — Co się tyczy skutku, ten przewidziany być może, albo w sobie, albo w swojej przyczynie: w sobie, jeżeli w ogóle, jako przedmiot poznawalny, jest przewidziany; w przyczynie zaś, jeżeli poznanie skutku zawiera się już w poznaniu przyczyny, o ile z niej koniecznie wypływa. Nie ulega wątpliwości, że Bóg wie wszystko, co z koniecznych przyczyn wynika, ponieważ Bóg, na mocy swojej wszechwiedzy, zna przyczyny konieczne, równie jak i okoliczności, w których one działają, a zatém w przyczynach tych znać musi i skutki, jakie z nich w pewnych okolicznościach wypływają. — Ale Bóg przewiduje i wolne czyny stworzeń rozumnych. Jakkolwiek bowiem szczegółowe wolne czyny, np. człowieka, nie wypływają koniecznie z jego natury, i dla tego Bóg nie może ich już w ich przyczynie widzieć, wszelako jako czyny wolne są w sobie poznawalne. Przed Bogiem zaś, jako wszechwiednym, nic nie może być ukryte, co tylko jest w sobie poznawalne. Nadto, gdyby Bóg nie widział naprzód wolnych czynów człowieka, nie mógłby prowadzić go do naznaczonego mu przez siebie celu. Niemożliwą tedy byłaby Opatrzność, posługująca się nawet wolnemi czynami człowieka, do przeprowadzenia swoich planów. Opatrzność presupponuje koniecznie przewidzenie. Przypuszczenie, że Bóg wolnych czynności człowieka nie widzi naprzód, ponieważ ich naprzód widzieć nie chce, jest bezzasadne. Bo gdyby Bóg wtenczas dopiero czyn jaki poznawał, kiedy go chce poznać, wówczas mielibyśmy kolejne zbogacenie Bożego poznania, co z bezwzględną niezmiennością Bożą pogodzić się nie da. — Bóg nietylko widzi naprzód wszystkie wolne czynności, jakie rzeczywiście stać się mają, ale poznaje nadto (per scientiam mediam) wszystkie te czynności, jakichby ludzie w pewnych warunkach dokonali, gdyby te zaszły warunki. Słowem, Bóg widzi i przyszłe warunkowe czyny wolne, albowiem poznanie Boże obejmuje, dla tego samego, że jest nieskończenie doskonałe, całą prawdę. Prawdą zaś jest niezawodną, że gdyby stworzona wolna wola znajdowała się w tych lub