Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 425.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
408
Błogosławienie małżeństwa. — Błogosławieństwo.

jest naganą ubocznie udzieloną mężczyznie, dziewictwa po swej żonie nie wymagającemu; w innych krajach opuszczają je znowu, kiedy oboje nowożeńcy albo jedno z nich powtórne śluby zawierają; jest to wtedy nagana powtórnego małżeństwa, przeciwnego wzniosłemu pojęciu chrześcjańskiej miłości, miłości duchowej, wiecznej, wyłącznej, chwilowo zwolnionej przez śmierć współmałżonka od związku cielesnego i widzialnego, ale istniejącej duchownie, mającej trwać i wiążącej tego z małżonków, który jeszcze żyje, z tym, który go do grobu uprzedził. W dwóch tych wypadkach Kościół zamiast życzeń błogosławieństwa używa modlitw, przypominających małżonkom, że pokutą powinni zmazać błąd małżeństwa, nie będącego całkowicie wolném od zmazy, i tym sposobem, przywrócić skuteczność łaski sakramentalnej, usuwając od siebie wszelkie grzeszne usposobienie. Podobnież postępuje Kościół i w mieszanych małżeństwach: bo skoro do istoty chrześcjańskiego małżeństwa należy, aby pomiędzy małżonkami najściślejsza panowała jedność, odnosząca się do wszystkich życia stosunków, oraz najzupełniejsza wspólność wszystkich uczuć i czynów, i aby obydwoje byli związani tak jednością najgłębszych przekonań, jak i wzajemną miłością, naturalną jest więc rzeczą, że Kościół gani i zawsze ganił małżeństwa mieszane; a chociaż Kościół zachodni nie poszedł tak daleko jak wschodni, który najzupełniej zabronił łączenia się prawowiernych z heretykami i takie małżeństwa za żadne ogłosił (Concil. Trullan., an. 692, c. 72), jednak zawsze uznawał małżeństwa mieszane jako zakazane, chociaż ważne; a równość cywilna pomiędzy protestantami i katolikami, prawem świeckiem uznana, nie zmieniła i zmienić nie mogła, jak to każdy dobrze rozumie, zasad Kościoła pod tym względem. Kościół tedy nie może błogosławić związku, w którym utrzymać się nie zdoła charakter Bogu miłego małżeństwa, t. j. pewność wychowania dzieci w wierze Kościoła; a nawet i wtedy, gdy się upewni o katolickiém wychowaniu dzieci, mających się zrodzić z takiego małżeństwa, nic więcej im nie udziela nad bierną asystencję kapłana, wstrzymując się od błogosławieństwa, modlitwy, lub jakiegokolwiek aktu liturgicznego.X. A. S.

Błogosławieństwo. Jest to skutek płynący z czyjegoś błogosławienia: czy Bożego, czy papiezkiego, biskupiego, kapłańskiego lub rodzicielskiego, bo w tém znaczeniu i świeckim ludziom błogosławić wolno. Może znaczyć cześć i chwałę Bogu składaną, albo szczęśliwość i sławę doczesną lub wieczną, albo też łaskę i dobrodziejstwo doznane, albo nareszcie życzenie i wdzięczność. Tak we Mszy krzyże nad hostją pokonsekrowaną robione, znaczą adorację, tak dobre dziatki błogosławieństwem rodziców się zowią, tak się udziela błogosławieństwo konającym na drogę wieczności. Błogosławieństwo kościelne nie działa tak, jak sakramenta ex opere operato, ale też nie należy całego jego skutku składać na wewnętrzne usposobienie przyjmującego błogosławieństwo t. j. ex opere operantis. Przeciwko takiemu przypuszczeniu mamy brzmienie wielu modlitw, przy błogosławieniu kościelném, wskazujące, że błogosławiony odbiera rzeczywiście pewne łaski z zewnątrz; nadto, przeciwko temu są słowa Chrystusa: „Wchodząc w dom pozdrawiajcie je, mówiąc: Pokój temu domowi. A jeśliby był on dom godny, przyjdzie nań pokój wasz. A jeśliby nie był godny, pokój wasz wróci się do was“ (Mt. 10, 12). Skuteczność błogosławieństwa wynika z siły modlitwy kościelnej, i w przyjmującym wymaga większej wiary i osobistej działalności, niż przy przyjmowaniu sa-