Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 284.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
269
Bezgrzeszność Jezsa.

ale tylko materialiter, i dla tego w Adamie nie zgrzeszył (Cf. Petav. l. c. 12 n. 4). Nadto, dodać należy, że Najświętsza Panna była niepokalanie poczęta, przez co zupełnie upada trudność z grzechu pierworodnego wyprowadzana. — 5) Chrystus bezwątpienia miał wolność woli, inaczej bowiem nie mógłby dokonać poruczonego mu dzieła. Ale jeżeli był wolny, mógł poruczone mu dzieło dokonać, lecz mógł go i nie dokonać, t. j. mógł zgodnie z wolą Bożą postąpić, ale mógł się jej i przeciwić. Jeżeli zaś mógł się jej przeciwić, przeto nie można mu przyznać bezgrzeszności, w znaczeniu wyżej określoném. — Z różnych odpowiedzi na ten zarzut, Tournely (De Incarnat.) przywodzi trzy, zasługujące na większą uwagę, poczém daje swoją odpowiedź: Chrystus, pomimo danego mu zlecenia i pomimo swojej bezgrzeszności (niemożności zgrzeszenia), nie przestał być wolnym, ponieważ zlecenie to (śmierci) nie było bezwzględne, t. j. nie było niezależne od własnej woli Chrystusa, ale dane było pod warunkiem, że Chrystus je przyjmie, i wówczas dopiero było dane, gdy Chrystus postanowił je wykonać. Tak więc Chrystus tym przez siebie wybranym sposobem, z najgorętszej miłości ku Bogu Ojcu i ku ludziom, odkupił rodzaj ludzki. Przedewszystkiém jednak, w odpowiedzi na ten zarzut należy uwzględnić istotę wolności, i nie upatrywać jej w możności wyboru pomiędzy złem a dobrem. Wprawdzie wolność (libertas), jaką ma stworzenie, łączy się z tą możnością wyboru (liberum arbitrium); ale ta możność wyboru nie stanowi istoty wolności. Istotę wolności stanowi możność kierowania sobą samym, determinowania się własnego do swego działania. Możność wyboru pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy bytem a niebytem, jest już osłabieniem tej potęgi, która tém więcej traci na swej sile, czém większa zachodzi chwiejność pomiędzy dwiema temi przeciwnościami. Natura dla tego jest niewolną, że się sama sobą kierować, sama siebie determinować nie może. Człowiek wolnym jest dla tego, że chwianie się w nim pomiędzy dobrem a złem nie zniosło, nie złamało siły determinowania siebie samego, a zatém jest wolnym nie przez, ale pomimo „liberum arbitrium.“ W takiém pojęciu wolności, powyższy zarzut sam przez się upada. Dusza ludzka w Chrystusie miała wprawdzie wolność, razem z liberum arbitrium, ale tak oddzielnie brać jej nie należy, lecz w połączeniu ze Słowem w jednę osobę. W takiém zaś połączeniu, wolność Chrystusa jest wolnością Słowa, t. j. poprostu potęgą determinowania siebie i bez wyboru pomiędzy złem a dobrem. — 6) Pismo św. mówi o kuszeniu Jezusa przez szatana (Mt. IV 1—11): choć tedy pewném jest, że Jezus pokusie nie uległ i nie zgrzeszył, ale kuszenie dowodzi, że mógł zgrzeszyć. — Ale wnioskowanie to zupełnie niezasadne; wnioskować tu jedynie można, że szatan uważał Zbawiciela za mogącego dać się uwieść. Ale mniemanie szatana niczego nie dowodzi; o mądrości jego ob. art. Djabeł. Człowieczeństwo Chrystusa przedstawiało czartowi możliwość zaczepki, ale oczywiście nie wskazuje to bynajmniej w Jezusie możliwości zgrzeszenia. — 7) Zbawiciel bał się śmierci, mówił: „Ojcze mój, jeżeli można rzecz, niechaj odejdzie odemnie ten kielich“ i t. d., i na krzyżu zawołał: „Boże mój, Boże mój, czemuś mię opuścił!“ Czy w wyrażeniach tych nie przebija się usposobienie niezgodne z wolą Bożą? — Wyrażenia te teologowie uważają, jako naturalny objaw człowieczeństwa Chrystusowego i poprostu jako dowód, że Chrystus był prawdziwym człowiekiem. Nadto, w wyrażeniach tych nie ma najmniejszego śladu niezgodności z wolą Bożą, nie-