Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 066.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
59
Bazylejski sobór.

Kardynał Cesarini 16 Listop. miał przeciwko bulli papiezkiej jednę ze swoich długich a ostrych mów, w której ganił wyrażenie papiezkie „chcemy i poprzestajemy“ (volumus et contentamur), bo znaczy ono, że prawość soboru zależy od woli Papieża. Przedstawiono tedy Papieżowi (na 14 sess. 7 Listop.) trzy formuły do wyboru. Eugenjusz wybrał pierwszą i 15 Grud. wydał nową bullę Dudum, z podanemi przez sobór wyrażeniami: „stanowimy i oznajmiamy“ (decernimus et declaramus, Hard. VIII 1172), odwołując zarazem wszystkie swoje poprzednie przeciwko soborowi dekrety. Tym sposobem udało mu się przeciwników zadowolnić, i na 15 sessji 5 Lut. 1434 nastąpiło pojednanie soboru z Papieżem. Synod jednak, otrzymawszy od Papieża uznanie swojej prawności, od pierwszej począwszy sessji, nie otrzymał wszelako uznania wydanych dotąd dekretów, a zatem i dekretów tyczących się wyższości soboru. Dekrety prawego soboru, ażeby mogły być prawomocne, potrzebują zatwierdzenia Papieża. Dla tego też sobór domagał się jeszcze uznania dekretów konstancjeńskich; legaci zgodzili się na to 24 Kw. 1434, ale nie w imieniu Papieża, nomine Papae, lecz w własném imieniu, nominibus propriis (Hard. VIII 1183, 1465). Gdy później na 18 sess. te dekrety konstancjeńskie raz jeszcze były ponowione, legaci papiezcy niechcieli być na niej obecni, w przekonaniu, że ich Papież nie zatwierdzi. Pomimo pojednania z Papieżem, sobór nie ustawał w swoich przeciwko niemu środkach. Przypuszczono legatów papiezkich do prezydowania, ale odmówiono im wszelkiéj jurysdykcji. Annaty i inne papiezkie dochody zniesiono na 21 ses. 9 Czerw. 1435, wówczas, gdy Eugenjusz przez nieprzyjaciół swoich z Rzymu wygnany i wszelkich zasobów pozbawiony, od roku już jako wygnaniec mieszkał we Florencji. Za to dano czczą obietnicę opatrzenia w inny sposób potrzeb Stolicy Apostolskiej. Jeżeliby zaś Papież przeciwko temu dekretowi zawinił, należało soborowi powszechnemu donieść. Sami zaś tymczasem bazylejczycy kwestowali po całej Europie, rozpisywali odpusty, szczególniej z dworów panujących ściągali zasiłki, na opędzenie kosztów podróży greków, zaproszonych naprzekór Papieżowi do Awinionu, gdzie też i sobór miał być przenisiony. Apellacje do Papieża (ses. 20 d. 20 Stycz. 1435) albo zupełnie usunięto, albo też bardzo ograniczono; określono też ilu kardynałów ma wybierać Papieża. W ogóle, coraz więcej objawiała się dążność zamienienia soboru bazylejskiego na stałą jakąś korporację, która coraz więcej sobie praw przyznawała do rządzenia Kościołem, jak obsadzanie biskupstw, załatwianie procesów prywatnych, naznaczanie dziesięcin, stanowienie praw tyczących się wyboru Papieża, udzielanie odpustów i t. d. Ale postanowień tych Papież nie akceptował, annaty dalej pobierał, apellacje od soboru do siebie zanoszone przyjmował, zakazywał zaś przeciwnie apellacji od swego wyroku do soboru. Oburzyło to znowu przywódców bazylejskich, wydali przeto w Styczniu 1436 r. surowe do Eugenjusza monitorium, w którèm wytykali mu wszystkie jego przewinienia, przeciwko prawom przez sobór uchwalonym. Wzywali go przytém, aby w przeciągu 25 dni unieważnił wszystko, co tylko w kwestji annat i nominacji przeciwko soborowi uczynił, ażeby pobrane annaty zwrócił, apellacje doń od soboru pozanoszane odrzucił i jasno wyznał wiarę w dekrety konstancjeńskie. Jeżeliby zaś tego uczynić się wzbraniał, zagrożono mu karami kanonicznemi. Załączono też przy tém odpowiedni formularz, mający wyrażać papiezkie zobowiązania (Martene, Coll. ampl.