Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 065.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
58
Bazylejski sobór.

Pobudzała do tego Papieża mała liczba biskupów zebranych w Bazylei, nadzieja pojednania a grekami, a nadto objawiający się już wyraźnie duch odszczepieńczy zebranych w Bazylei ojców. Przed rozpoczęciem bowiem jeszcze właściwych sessji, zaprosili oni do Bazylei czeskich husytów, aby z nimi na nowo traktować i dysputować o punktach, potępionych już stanowczo przez Stolicę Apostolską w Konstancji i w Sienie. Przeciwko rozwiązaniu soboru oburzyła się duma 3 biskupów i 14 opatów, będących wówczas w Bazylei, ponieważ uważali się oni za sobór powszechny, i dla tego za wyższych nad Papieża. D. 15 Lut. 1432 odbyli drugie posiedzenie, powtórzyli na niém dekreta konstancjeńskie, głoszące, że sobór bezpośrednio swoją władzę ma od Chrystusa i że Papież winien soborowi posłuszeństwo. Cesarini, jakkolwiek zgadzał się na to, co się działo, wszelako nie śmiał na tej sessji prezydować. Położenie poczynało się wikłać: Francja na synodzie w Bourges (Luty 1432 r.) oświadczyła się za soborem bazylejskim. Cesarz Zygmunt stanowczo stanął po stronie soboru, bo po niepowodzeniu swego oręża pko Czechom, w soborze widział całą swoją nadzieję. Anglja, Burgundja, Aragonja, Medjolan, Sabaudja wystąpiły także za Bazyleą, a niezadowoleni kardynałowie wyjeżdżali z Rzymu do tego miasta, gdzie sypały się dekreta przeciwko Papieżowi, zaprzeczano mu prawa rozwiązywania lub zawieszania soborów i wezwano go, aby w przeciągu trzech miesięcy stanął dla wytłumaczenia się przed soborem (3 sess. 29 Kw. 1432); w razie śmierci Papieża, zabroniono gdzieindziej jak w Bazylei przystępować do wyboru Papieża, a wczasie trwania soboru nie miało być wolno Papieżowi kreować nowych kardynałów (4 ses. 20 Czerwca i 7 sess. 6 Listop. 1432); cenzury papiezkie pko zwolennikom soboru były uznane za żadne (11 sess. 27 Kw. 1433) i t. p. Ale od ostatecznego jednak kroku, od wytoczenia procesu Papieżowi, wstrzymywał się jeszcze sobór, jakkolwiek prokuratorowie soborowi ponawiali swoje wnioski wystąpienia przeciwko niemu. Coraz nowe wyznaczanie terminów miało Papieża straszyć, a zarazem wyprowadzać sobór z kłopotliwego położenia. Eugenjusz chory, opuszczony, zagrożony od obcych i od swoich, począł ustępować. D. 14 Grud. 1432 zaproponował Bolonję, jako miejsce obrad soborowych, z warunkiem, że miasto oddane będzie pod władzę soboru; następnie zaproponował do wyboru inne jakie miasto włoskie, a 18 Stycz. 1433 r. pozostawiał sędziom polubownym decyzję co do kwestji gdzie sobór ma się odbywać, w Niemczech, czy we Włoszech; nareszcie 1 Lut. godził się już na jakiebądź miasto niemieckie, byle nie na Bazyleę (cztery te bulle u Martene, Coll. ampl. VIII 551, 554, 556). Ale bazylejczycy odrzucili wszystkie te cztery bulle, ponieważ Papież uważał się za wyższego nad sobór. Eugenjusz ustępował jeszcze dalej. D. 14 Lut. 1433 przesłał on do cesarza Zygmunta bullę, w której poleca odbywanie soboru w Bazylei (Hard. VIII 1582. Volumus, mandamus, quod Basileae generale concilium per nostros legatos celebretur... et omnes intra trimestre Basileam ad concilium petant). Bazylejczycy, niezadowoleni jeszcze z tego, domagali się, aby Eugenjusz uznał nietylko przyszły sobór, ale, aby i jego przeszłe czasy legitymował. Eugenjusz ustąpił znowu i w bulli Dudum, wydanej 1 Sierp. oświadczył że chce i poprzestaje na tém, aby powszechny sobór bazylejski od swego początku uważany był tak, jak gdyby żadne przeniesienie go ani rozwiązanie nie miało nigdy miejsca. Bazylejczycy wymagali więcej.