Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 021.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
14
Barlaam. — Barlet.

bóstwa)? W rezultacie dyskussji uznano Asyndynusa za heretyka, wznawiającego błędy Marcela z Ancyry i Fotyna. Barlaam, Asyndynus i ich stronnicy zostali ekskommunikowani. Że sprawa ta taki wzięła obrót, nie ma się czemu dziwić, gdyż stolice biskupie poobsadzał wówczas Kantakuzen hezychastami, będącymi po większej części ludźmi ciemnymi. Opis Kantakuzena zgadza się naturalnie z tém sprawozdaniem z akt synodu (l. IV c. 23), w głównych przynajmniej punktach, boć autor jego był duszą owego zgromadzenia. Dodaje on nadto, że rozkazał więzić nieprzyjaciół hezychastów, którzy nawet po synodzie nie chcieli się uspokoić, jak np. dawny jego przyjaciel Nicefor Gregoras. Uczony ten grek, używający wielkiej sławy, z początku był nieprzyjacielem Barlaama, lecz uważał za obowiązek, w sprawie chrystjanizmu wystąpić przeciwko hezychastom, i najprzód poufnie chciał pozyskać sobie Kantakuzena, ale daremnie. Zrażony niepowodzeniem, opuścił dwór i został mnichem. Od tej chwili wszyscy biskupi i kapłani przeciwnicy hezychastów, wypędzeni przez Kantakuzena, z nim się połączyli, a także wielu ludzi świeckich, szczególniej dawnych uczniów Nicefora. Kiedy r. 1351 zwołano synod, Nicefor, w pilnie opracowanej rozprawie, wykazywał niesłuszność sprawy hezychastów i stronność Kantakuzena. Lud przyjął jego stronę, ale cesarz zagniewał się na niego. Mimo to jednak, Nicefor raz jeszcze przemawiał na synodzie, poczém zabroniono mu się odzywać, i we łzach zmuszony był wysłuchać niedorzecznych opinji Palamasa i nie wiele mądrzejszych decyzji soboru. Sobór wprawdzie nie potwierdził omfaloskopji i marzycielstwa hezychastów, ale zgodził się z Palamasem na to, że działania Boskie są realnie różne od Boga, są wieczne i niestworzone, a jednak niższe od istoty Bożej, z której wypływają na to, aby tworzyć, zachowywać, opiekować się stworzeniem. Rzeczy nawet zaszły tak daleko, że na jednej sessji hezychaści napadli na dwóch swoich przeciwników, zdarli z nich szaty biskupie i brody im wyrwali. Nicefora i wielu jego uczniów wtrącono do więzienia. Tak więc hezychaści odnieśli trjumf, ale nie mieli za sobą ludu, więc panowanie ich trwało nie długo, a gdy roku 1355 ich główny protektor Kantakuzen został zakonnikiem, kilku tylko już teologów podtrzymywało ich stronę. Djonizy Petawjusz rozebrał ich błędy dogmatyczne w swojém słynném dziele De theol. dognatibus, t. 1 lib. I c. 12 et 13. Rechenberg napisał rozprawę de Hesychastis. (Exercitat. p. 378).(Hefele)X. M-i.

Barlet, albo Barletta Gabrjel, dominikanin włoski, żyjący w XV w. † 1470, zrobił sobie tak wielki rozgłos swemi kazaniami, iż o jego sposobie mówienia było przysłowie: nescit praedicare, qui nescit barletare. Jednakże kazania jego drukowane są tak dziwaczne i śmieszne, rzeczy święte są tu tak niewłaściwie mieszane z nieświętemi, mieszanina tak jest częstokroć oburzającą, iż trudno go stawiać na równi z Abrahamem (ob.) od S. Klary i innymi tego rodzaju kaznodziejami, i że słusznie powątpiewają uczeni, czy kaznodzieja ów mógł coś podobnego prawić z kazalnicy, i prawdopodobną téż jest rzeczą, co przypuszcza Leander Alberti († 1552, prowincjał dominik. wydał r. 1517 in fol. Historję sławnych ludzi swego zakonu), że jakiś lichy mówca wydał swoją robotę pod jego imieniem, aby jej lepsze powodzenie zapewnić. Kazania te miały przeszło 20 wydań. Pierwsze wydanie w Brixen 1498. Protestanci, którzy w braku argumentów radzi posługują się w obronie swej sprawy opowiadaniem niedorzeczności, popełnianych przez katolików, wytykają im kazania Bar-