Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 603.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
597
Bakon. — Bakońskie biskupstwo.

wspólna rodzajowi ludzkiemu natura (idola tribus, jak np. w fizyce, zastępowanie przyczyn działających celowością działania); albo indywidualne każdego własności (idola specus); albo mowa ludzka, przyjęty sposób wyrażania się (id. fori); albo nakoniec fałszywe teorje szkoły (id. theatri). Główną jednak jest pozytywna strona metody. B. uczy, że w filozofji natury jedynie tylko z doświadczenia wychodzić należy i drogą indukcji postępować ku poznaniu. Przyznaje Bakon, że i poprzednio w badaniu natury opierano się na doświadczeniu, a następnie dwie przyjmowano drogi poznania: indukcję i demonstrację (rozumowanie wywodne). Na mocy indukcji, przeskakiwano od razu do najwyższych i powszechnych pojęć i zasad, i dopiero, na ich podstawie, drogą rozumowania dalsze usiłowano pozyskać poznanie. Ta anticipatio mentis, była zawsze matką błędów. Indukcja tedy ma wyłącznie panować w nowej metodzie. Z pozyskanych, na mocy indukcji, praw i pojęć, należy zwolna posuwać się dalej, dopóki się nie dojdzie do praw i pojęć najwyższych. Nie można przeskakiwać żadnego pośredniego ogniwa. Nie skrzydeł, ale ołowiu należy dodawać rozumowi. Bakon wprawdzie pozwala na odwrotną drogę postępowania, od ogólnych aksjomów do nowych doświadczeń, ale, pomimo tego, nie chce żadnego znaczenia przyznać syllogizmowi: służy on, jego zdaniem, więcej do dysput, jak do nauki. To lekceważenie wartości syllogizimu, wiąże się u niego ściśle z lekceważeniem matematyki. Tém też właśnie zupełném wyłączeniem demonstracji i jednostronném podniesieniem indukcji, prowadził Bakon filozofję na drogę empiryzmu, a to tém bardziej, że, tą metodą, chciał rozwinąć nietylko filozofję natury, ale etykę i politykę. W naukach przyrodniczych, jako empirycznych, metoda zalecana przez Bakona okazała się bardzo pożyteczną, choć i tu nie wystarcza sama indukcja, skoro i matematyka musi w nich swoje mieć zastosowanie; ale uznanie indukcji za jedyną metodę w całym obszarze filozofji, koniecznie doprowadzić musi do empiryzmu (ob.). W rzeczy samej też empiryzm nowożytny wypłynął z metody Bakona, będącej tym sposobem jedną z przyczyn późniejszego skażenia filozofji. Bakon jednak sam, na tak jednostronnie postawionej przez siebie podstawie, nie wzniósł filozoficznego systematu, a nawet żadnej części, wyliczonych przez siebie nauk, nie obrobił w całej jej obszerności; poprzestał tylko wszędzie na podaniu pewnych mniej lub więcej rozwiniętych wskazówek, nie przedstawiających, po większej części, wyższego interesu filozoficznego. O Bakonie i jego filozofji pisano wiele. Wymieniamy tylko znaczniejsze prace: Bertin, Histoire de l. vie et d. ouvrages de F. Bacon, Paris 1788; Emery, Le christianisme de Bacon, 1799 t. 2; J. B. de Vauzelles, De l. vie et d. ouvrages de F. B. Par. 1833; Michał Wiszniewski, Metoda Bakona, Kraków 1834; Macaulay w Przeglądzie edynburgskim 1837, 83,311; J. de Maistre, Esamen d. l. phil. de Bacon, Paris 1836; Ch. Remusat, Bacon, sa vie, sa philosophie etc. 1858; Justus v. Liebig, Ueber F. Bacon v. V. und die Methode der Naturforschung, 1863; H. Boehmer, Ueber Bacon u. die Verbind. d. Philosophie mit d. Naturwissenschaft, 1864.N.

Bakońskie albo Bakowskie biskupstwo, na Wołoszczyznie. Kraj ten jest częścią dawnej Dacji. Trajan ces. w II w. sprowadził tu 30 do 40 tysięcy osadników rzymskich, aby granic państwa strzegli od Sarmatów i Scytów. Ztąd to lud wołoski, od nich swe pochodzenie wywodząc, chętnie przybiera nazwę Romuniusów, Romynów, Rumunów.