Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.1 246.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
236
Anglo-Saksonowie.

król tego kraju, Siegbert, idąc za namową króla Nortumbrji, Oswio, odstąpił bałwochwalstwa i, razem ze swoimi dworzanami, przyjął Chrzest św. z rąk biskupa Finana. Kapłan Cedd, wyświęcony przez Finana na biskupa londyńskiego, był właściwym apostołem Essexu i założył klasztory: w Lestingay, Tillaburg i Ithancester. R. 684, kiedy żółta febra srożyła się w Brytanji, pewna część mieszkańców Essexu wróciła do pogaństwa; Sebbi wszakże, ówczesny rządca Essexu, wsparty przez króla Mercyi, Wulfera, zdołał podtrzymać chwiejący się Kościół Chrystusów. Augustyn um. 26 Maja 604 r., ostatnie nawet chwile życia poświęciwszy rozprawom z prałatami brytańskimi, których tak gorąco apostoł Anglji pragnął przywieść do zgody. Oddawna już bowiem, przed przyjściem Anglo-Saksonów, Brytańczycy należeli do Kościoła katolickiego, w pewnych jednak punktach karności kościelnej różnili się od nauki rzymskich missjonarzy. Chrześcjaństwo przyszło do nich, nie w skutek jakichś stosunków, ze wschodu, o których historja nic nie wie, lecz Rzymu, z czasów zawisłości wyspy od cesarstwa; sami brytańscy pisarze: Nennius, Giraldus Cambriensis, Galfrid z Monmouth, a nadewszystko Gildas, mówią zawsze o Rzymie, jako o początku brytańskiego chrześcjaństwa; stwierdza się to zresztą, choćby przechowaném u nich podaniem o poselstwie brytańskiego króla Lucjusza do Papieża Eleuterjusza; być może również, iż chrześcjaństwo przyniesione zostało z Hiszpanji lub Galji, z któremi w ścisłych stosunkach pozostawała Brytanja, za czasów rzymskich. Że jednak, pomimo nieporozumień wynikłych między rzymskimi missjonarzami a duchowieństwem brytańskiém, nie doszło do zupełnego zerwania wspólności kościelnej, na to daje świadectwo sam Augustyn; o tém samém przekonywa biskup i wikarjusz papiezki Germanus z Auxerre, który, na prośby biskupów brytańskich, dwa razy był wysyłany do Brytanji przez Stolicę Apostolską, w 426 i 446, ażeby tamtejsze chrześcjaństwo od pelagjanizmu oczyścić. Za dowód jedności Brytańczyków z Kościołem służyć może i to, że liczni brytańscy pielgrzymi chodzili do Rzymu (pałudniowi Piktowie przyjęli naukę Chrystusa 412 r. od brytańskiego biskupa Niniana, który się kształcił w Rzymie); tę jedność stwierdza życie św. Samsona, arcybiskupa w Dol, opisano w Mabillona Acta SS. t. I ad a. 565, gdzie, między innemi ciekawemi wiadomościami, spotykamy i tę, że brytańscy biskupi mieli zwyczaj zjeżdżać się w dzień Katedry św. Piotra, na święcenie biskupów. Mnich brytański Gildas, w ostrej przemowie do swoich współziomków, wspomina o hierarchji katolickiej, Mszy, sakramencie Pokuty, celibacie, pielgrzymkach do Rzymu. Inne jeszcze dowody jedności Kościoła brytańskiego z Kościołem rzymskim, podaje nam historja (ob. Schrödl das 1te Jahrhundert der engl. Kirche p. l77), a mianowicie uchwały brytańskich synodów, od 540 do 604 roku odbywanych, z których dwa, jak Girald mówi, zatwierdzono przez Rzym, obowiązywały wszystkie kościoły brytańskie (ibid. p. 28). Różnice, któremi się odróżniał Kościół brytański od rzymskiego, były: termin świąt wielkanocnych, opuszczenie namaszczenia przy chrzcie, tonsura w kształcie półksiężyca, używanie niekwaszonego chleba do Eucharystji, ordynacja biskupia, przez jednego tylko biskupa spełniana, przytém niektóre zakorzenione nadużycia obowiązujących przepisów, jak np. zaniedbanie celibatu. Z tego się okazuje, że tu nie szło wcale o naukę wiary, lecz o szczegóły dyscypliny kościelnej, które pojedyńczo i powoli z biegiem czasu się wytworzyły. I tak: odmienny termin święt wielkanocnych powstał ztąd, że Brytańczycy