Strona:PL Niektóre poezye Andrzeja i Piotra Zbylitowskich 059.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ich tyraństwo, — to wszytko oni wspominali
Królowi, a w drogę go coprędzej wzywali.
Jakoż i król był na tem, aby mógł pospieszyć,
A swoją obecnością Polaki pocieszyć.
I dla tegoż do Gdańska coprędzej wyprawił
Po okręty, aby się już nie długo bawił,
Niewieścińskiego, który z wysokich cnót swoich
I z nauki, z ludzkości, nie z tych wierszów moich,
Godzien wielkiej pochwały, i z swojej godności,
I z tej którą u wszytkich ma ludzi miłości.
Ten jako w każdej sprawie posługami swemi
Dogadzał panu, tak też nie omieszkał z temi
Nawami do Sztokholmu przybyć bez mieszkania,
Nie zaniechał pilnego w tem czynić starania.