Strona:PL Myśli Stanisław Witkiewicz 018.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dostać obok autoportretu Gierymskiego najwyższą nagrodę. Był to zachód słońca, uczepiony krzaku wierzbiny nad przykopą; potem poznałem go w setkach jego studjów i sąd mój się nie zmienił, ani nie przybyło w nim świateł, ani cieni. Jedno studjum czy tysiąc nie pokazują żadnej innej strony talentu i temperamentu. Jest to czysty talent malarski, przyrząd bardzo subtelny do regestrowania zjawisk świata zewnętrznego. Bo czysty talent malarski niczem innem nie jest. Kombinuje się on u innych malarzy z wyobraźnią, z potrzebą ujawnienia stanów subjektywnych, oraz z potrzebami umysłowemi, z potrzebą dekoracyjnego piękna (ornamentyki). Kombinuje się ze wszystkimi djabłami i aniołami, którzy się wadzą w ludzkiej duszy w porywach zmysłów, namiętności, kombinuje się nawet z faktycznemi zdarzeniami życia. U Stanisławskiego jest on w stanie czystym, wyeliminowane są u niego wszystkie te złożone procesy, prócz, naturalnie, pewnych psychofizjologicznych, szczególnych właściwości, które jego dziełu nadają charakter indywidualny. Te właściwości są takie, jak właściwości aparatu fotogra-