Strona:PL Modrzewski-O naprawie Rzeczypospolitej 075.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mogli; w której tenże jest żywota twego i śmierci twej pan, a ty bojąc się śmierci, musisz szkody i sromoty albo łajanie od niego cierpieć; w tejże rzeczypospolitej jemu jest żart a jakoby igrzysko zabić ciebie, a tobie to za główny występek poczytają, jeśli go zabijesz albo ranisz. Aleśmy o tym indzie mówili i jeszcze będziemy. . . . .

Któż tedy nie baczy, że ta wolność z wielką ludu prostego, a niemężnego niewolą jest złączona? Lecz i niewola i wolność zbytnia przemierzła jest; jako zaś oboja rzecz mierna do długości trwała jest i do mniemania u ludzi bardzo dobra: tę sprawę dawają historykowie, iż jako perskie panowanie dla niewoli, tak ateńskie dla zbytnej wolności zaginęło. U nas pospolity człowiek niewolstwem nad miarę jest uciężon, a szlachta zasię nazbyt z wielkiej wolności buja. Czegoż się tedy dobrego mamy spodziewać z tego rzeczy sobie bardzo przeciwnych używania albo przywłaszczania? Niech u siebie rozważy każdy, kto chce, obyczaje tych ludzi, u których w sercu przywileje i tytuły świebody[1] moc wzięły. Wiele ich, którzy z nienawiści ludzi, a drudzy z przyrodzonej okrutności, niektórzy acz z przyrodzenia dobrzy i skromni, ale towarzystwem złych ludzi zarażeni, wiele złego wyrządzają ludziom podlejszego stanu, cnocie ich jawnie zajźrąc, a sprawy ich dobrze uczy-

  1. swobody, wolności.