Ta strona została uwierzytelniona.
Miłość z pięknem w dwie wrogie rozchodzą się strony,
A ludzkość posąg szczęścia rozbija strącony.
A widmo wciąż się jeszcze śmieje tajemnicze,
Trzymając przed młodością Gorgony oblicze.
Aż wyszydziwszy miłość i rozkosz i życie,
Wyśmiewa — gwiazdy z nieba, a z łon — serca bicie.