Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye w nowym układzie II Hellenica 064.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ANTYKLEJ.
Ho! Dionizos!... Patrz rosną mu rogi!
Obrasta chmielem... Patrz, patrz, w dudkę dmucha...

TYMON.
Cicho!... Wszak ja też łykam gorzką pianę,
Lecz wiem, że kroplę prawdy z niej dostanę.

HEJTON.
Jak mówi Homer...

ANTYKLEJ.
Nie! Jak Heziod mówi.

HEJTON.
Sto za Homerem przeciw Heziodowi!

ANTYKLEJ.
Sto za Heziodem!

CHRYZYP.
Do tysiąca gromów
Zewsa!... To wielka myśl, ten ruch atomów!
Coś, co się samo odpycha, przyciąga,
Rozdziela, łączy, i jądrem jest świata...

HEJTON.
Ostrzegam — Chryzyp Zewsowi urąga!

ANTYKLEJ.
Chryzyp jest godzien cykuty Sokrata.