Ta strona została uwierzytelniona.
I w piersi Grecyi gasi ruch
I słońcu jej urąga.
I ujrzał, jak się w życia tło
Rozpływa mroczne ciało,
I »Fatum« nazwał bóstwo to,
Które go zabić miało.
Napróżno Helios pęki strzał
Z żywego puszcza złota,
Olbrzymi mrok nad Grecyą stał,
Dopóki stał Helota.
I nim koń słońca w morzu pił,
Zamierzchły wód zwierciadła,
I młoda Grecya w pełni sił
I w pełni piękna — padła.
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/4/47/Grafika_na_koniec_utworu_3.png/40px-Grafika_na_koniec_utworu_3.png)