Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya druga 139.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
IV.


A kiedy odchodzi leciuchną swą nogą,
To gasi za sobą słoneczko nad drogą,
I skrzydły unosi w posępne te mroki
Wiosenne marzenia, wiosenne uroki...
I woła do ciebie:
„Skończony twój dzień!
Pożegnaj ty młodość,
Idź w cień! idź w cień!”
Ach! gdzież znajdziesz drogę, wśród zmierzchu i mgły?
— Już rosa opada... to łzy! to łzy!


∗             ∗

A kiedy odchodzi, raz jeszcze ramiona
Wyciąga do ciebie z ostatnim uściskiem...
Co w życiu najdroższem, co było ci bliskiem,
Omdlewa w pomroce — i gaśnie — i kona —