Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye serya druga 066.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Szczęśliwym będziesz przez ciszę błękitną,
Co w piersiach gwiazdy rozpala, jak w niebie...
Ach, i przez uśmiech ten, którym zakwitną
Najdroższe usta dla ciebie!
Przez twe nadzieje, przez twoje zachwyty.
Przez drżenie serca, przez łzy uniesienia,
Przez moc porywów, przez siłę natchnienia,
Co myśl przekuwa — w granity!
Przez sferę światła i ciepła, i ruchu,
Którą twa istność roztoczy dokoła;
Przez zmartwychwstanie wskrzeszonych na duchu,
Przez każdy promień ich czoła.
Przez to, w czem całą potęgą miłości
Duch twój rozbłyśnie, wcielony w kształt żywy...
Przez ukochanie gorące przyszłości
Będziesz szczęśliwy!


VI.


Nie płaczcie, smutni!
Ach, czy wy myślicie,
Że tam wysoko, w tym cichym błękicie,
Jęk wasz, odbity od gwiazd złotych proga,
Zakłóci spokojność Boga?