Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye seria pierwsza 013.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
W GÓRACH.


I.


Przygrywka.


Wkoło mnie otoczyły moje równie senne,
Pasmem jednakiem.
Ale ja sobie lecę w krainy odmienne, —
Umiem być ptakiem.
Błękitna przestrzeń mruga, zaprasza do siebie,
Skrzydeł nie nuży...
Pędzim sobie we trójkę: ja, obłok na niebie,
I listek róży. —
Listek najpierwszy upadł na wioskowym kopcu
Cudzej granicy,
Jak rzucone słóweczko drogiemu mi chłopcu
Mdłej obietnicy...
A obłok powiał dalej... pod słonko się stroi
W biel i we złoto,