Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 8 140.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— »Łazarzu, w trumnie złożon, wstań!
Już idą brzaski wschodu!

Przespałeś noc, przespałeś dni,
W śmiertelne zgła spowity,
Dwugłowy orzeł krakał ci,
Że zgasły Boże świty...

A oto zorza świeci hań,
Pod niebo hejnał leci...
— Łazarzu, ludu śląski, wstań!
Ty kmieciu z Bożych kmieci«!
............

I poczuł Śląsk w swych żyłach krew,
I poczuł nowe siły...
I zmartwychwstania wznosząc śpiew,
Podźwignął się z mogiły.

Śmiertelny znój to! Krwawy trud!
Wysiłek niesłychany!
Po wiekach całych — śląski lud
............

W ojczyzny imię bierze chrzest,
Prześwięty chrzest dziejowy...
I wie, że Polska matką mu jest,
A on, że ród Piastowy!

I dźwiga się z wiekowych snów,
Po długiej zmory męce...
Do Matki-Polski oto znów
Wyciąga obie ręce!

I wiedzie syna ojciec tam,
Gdzie brzask od Wisły świeci,
I woła: — »Patrzaj, synu! Tam
Nasz orzeł biały leci«!...