Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 5 215.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W ustach płonie rozkosz życia,
W oczach czarne lśnią djamenty...
Na stos trupów damę kładą,
Mrucząc psalmy, Penitenty.

A gdy w mieście niema dżumy,
Gdy ją mistral precz wymiecie,
Na cmentarzu zadżumionych
Sadził będziesz wonne kwiecie.

Na cmentarzu zadżumionych
Wonne kwiaty bujno rosną...
Z czarnych oczu, z białych piersi
Zakwitają róże wiosną.
............

Gdybyś nie chciał być Niebieskim,
Przywdziać możesz szatę białą
Na pamiątkę Albigensów[1],
Których niebo pokonało.

Sznur — nie w biodrach, lecz na szyi
Wiązał będziesz po kapicy,
I z płonącą wyjdziesz żagwią
Pokutować na ulicy.

I z płonącą we dnie żagwią,
W wieku druku, w wieku pary,
Będziesz wołał do pokuty
Nieprzyjaciół świętej wiary.


  1. Albigensi (od m. Albi w połudn. Francyi) — sekta chrześcijańska, hołdująca dualizmowi: świat stworzył duch ciemności, Bóg światła zesłał Chrystusa, aby nauczać, jak zbawienie osiągnąć (przez posty, modlitwy, klęczenia); małżeństwo zaprowadził szatan, rzymski kościół odpadł od Jezusa. W krwawych walkach (1209—1219) zostali Albigensi niemal zupełnie wytępieni.