Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 051.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Na Janikulum!... Tam jeszcze chcę przeżyć
Cichą godzinę mojego żywota!
Tam chcę dać sercu gorąco uderzyć,
Czuć, że je całe w ogniu mam, od złota
Słonecznych blasków tej wielkiej przeszłości,
Której duch — wiary i siły zazdrości.

Na Janikulum!... Tam jeszcze o zmroku
Błądzić chcę, w kolumn powietrznem przezroczu
I żar mieć w piersi i płomień mieć w oku,
Który tych łzą jest, co nie płaczą — oczu...
Tam, w wielkiej pustce tej i w wielkiej głuszy
Chcę słyszeć żywy krzyk, krzyk własnej duszy!


II. NA KRUŻGANKU EREMITÓW[1].


Więc gdy tu śpiewał bój Jerozolimy,
Mąż nieśmiertelny, to nim szedł na wzgórze,
Pod dąb ów, boskie swoje składać rymy,
W przezroczu arkad stawał przy tym murze
I pochyliwszy czoło swe koronne[2],
Pozdrawiał cudną Vinciego Madonnę[3].

A kiedy stał tak cichy, szepcąc Ave,
Nad starym dębem zrywały się szumy,
A w szumach wiały proporce jaskrawe
I mar ogromnych wiały mgliste tłumy
I w złotych blaskach jutrzenki i zorzy,
Nad Janikulum huf świecił się boży.


  1. Eremici — zakonnicy reguły św. Hieronima w klasztorze św. Onufrego na Janikulum.
  2. Tasso został na Kapitolu w r. 1594 uwieńczony wawrzynem poetyckim.
  3. W krużganku pierwszego piętra znajduje się fresk, wyobrażający Madonnę z fundatorem, uważany długo za dzieło Leonarda da Vinci; dzisiejsza nauka przypisuje go Bramantiniemu lub Boltraffiowi.