Strona:PL Maria Konopnicka-Poezye T. 2 275.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Str. 37 zam. w. 16:

,(Z mgłą przewiały ponad głową)
Razem z mgłą się wznoszą białą‘ A2.

» w. 20 ,(Jakiemś wrzącem życiem żyje) (Czuje rozkosz) Drży z rozkoszy‘ A2.
» » 21 ,szepce... szepce..., A1, P, PNU; ,szepce, ach, ktoś‘ A2.
» » 26 ,Rozkochane‘ A1, P, PNU; ,Roztęsknione‘ A2.


Str. 38.
VIII. FRAGMENTY.
I.
A1, k. 30; A2, k. 158; PII, 53; PNUI, 133.
Str. 38 w. 11 ,nawpół otwartych‘ P, PNU; ,ust wpół otwartych‘ A1—2.
» po w. 12:

,I wnet, pod białą piersią zadrżało z tęsknoty
Serce, co dotąd biło miłością namiętną...
A na ustach poczułaś nieśmiertelne piętno
Ducha pieszczoty...
W błyskawicznem widzeniu, przy świetle tem bladem,
Co (w dłoni twej) chwiało się mglejące wśród nocnej ciemności,
Ujrzałaś nad tem czołem (błękitny) słoneczny dyadem
Nieskończoności...
A pijąc wzrokiem promień od bóstwa odbity,
Poczułaś, że ramiona te, drżące rozkoszą,
Nie spychają cię w przepaść — lecz z sobą unoszą
W błękity...
Że w piersiach twych, na których on głowę swą złożył,
Jakieś głębie nieznane nagle się odkryły
I że duch ten dotknięciem nieśmiertelnej siły
Ciebie (ziemiankę) też w duchu przetworzył.
Ach! wiedziałaś już odtąd, że choćby (od ciebie) wschód słońca