Ta strona została przepisana.
Str. | 285 | zam. | w. 18: ,Z piersią, lnem siwym płótnianki nakrytą‘ A. |
» | — | w. 22 | (Rzuciłem) ,Zdradziłem‘ A. |
» | — | » 25 | ,z tych‘ W1; z swych‘ A. |
» | — | » 28 | ,murów‘ W1; ,muru‘ A. |
» | — | po w. | 30: |
(Lecz już) ,A przez kwiecistych okien wirydarze (Jęły) Poczęły cicho iść miesięczne blaski I rozświetliły gorące w łzach twarze (Płachty) Chusty, sukmany, kapoty, zapaski, Tak nad skruszone bieląc się nędzarze, Co się cisnęły przed same balaski (Srebrzystość Pana Jezusowej łaski) Jak hostja w świętej swojej bieli, Którą my w dusze zbolałe przyjęli‘ A. | |||
» | 289 | » 7 | ,dwoma‘ W1, BW; ,dwiema W2—3 |
» | 291 | » 11 | ,żytniej‘ BW; ,żytnej‘ W1;. |
» | — | po w. | 14: |
,Tak mówił Bugaj Piotr, a głos szedł z wnętrza, Jakoby z żywej i otwartej rany, A on, gdzie odsyp najwyższy wał spiętrza, Wparł się w piach mokry oboma kolany. Już fala bije po nim, która prędsza, Już na pierś skacze, już szarpie sukmany, Już przez łeb... Nie czuł, tak żal w nim był srogi. Dopieroż ja go za kark i na nogi! Chwiał się chłop chwilę, jakby łyknął z kwartę, Mokra czupryna zwisnęła na oczy, A te źrenice szeroko otwarte Błędnie chodziły po modrej roztoczy... Tak zaraz baby uczynią mu wartę, Iż to i słowo tak człeka zamroczy, Tak go rozchmieli, rozbierze tak w sobie, Że klęśnie, jakby po wielkiej chorobie‘. BW. | |||
» | 292 | w. 12 | ,nieobjętych‘ W1, BW; ,obojętnych‘ W2—3. |
» | — | zam. | w. 15: ,Jarmark był. Kipiel okrutna i mrowia‘ BW. |
» | — | w. 27 | ,A‘ W1, BW; ,I‘ W2—3. |
» | 294 | porządek strof w BW: 1) Wielka to rzecz... 2) I zaraz mi się... 3) Zaczem się zwarli... | |
» | — | w. 7 | ,Zaczem‘ W1; ,Tak my‘ BW. |
» | — | » 31 | ,po placu‘ W1; BW; ,na placu‘ W2—3. |
» | 295 | » 23 | ,A‘ W1; ,Więc‘ BW. |
» | 296 | » 9 | ,Kos‘ W1; ,Roch‘ BW. |
» | 297 | » 9 | ,ona‘ BW; ,owa‘ W1. |
» | 298 | » 5 | ,Skróś‘ W1, BW; ,Śród‘ W2—3. |