Przejdź do zawartości

Strona:PL Maria Konopnicka-Damnata 127.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Bom pożywał dzisiaj Chrysta
Utajone Krew i Ciało!

„Chrystus jest potrawą moją
Przedniejszą od Lewiatana
Z białym sosem, z czosnkiem, z rzodkwią,
Gotowanym przez szatana!

„Ach! Zamiast tu dysputować
Jakże chciałbym cię na stosie
Prażyć, razem z twą czeredą,
W wrzącej smoły czarnym sosie!”

I tak turniej ten o Boga
I o wiarę grzmiał na sali.
Lecz rycerze nadaremnie
I wrzeszczeli i sapali.

Już dwanaście godzin przeszło
Toczy się ten bój bez tamy,
Już publika się zmęczyła,
Już się silnie pocą damy.

Już i dwór się niecierpliwi,
Siaki taki w kącie ziewa,
Gdy do pięknej swej królowej
Król w te słowa się odzywa:

„Radbym słyszeć twoje zdanie.
Powiedz zatem, moja miła,
Czy za żydem, czy za mnichem
Raczej byś się oświadczyła?”