Ta strona została przepisana.
Komu w twych magazynach stalowa i lotna
śpi śmierć konna, powietrzna, polowa i piesza...
— Ojczyzno mocarstwowa! Pani bezrobotna!
Wdowo po powieszonych! Któryż raz ich wieszasz.
Chmurz się groźnie, a błyskaj spiżowo nad nami,
włócz nami jak chmurami po skrwawionem niebie!
— My pod twoje pomniki kładziemy dynamit,
aby rozmiótł twe kłamstwa, a ukazał — Ciebie!