Strona:PL Latawica (Michał Bałucki) 025.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— A ile u was taka izba kosztuje dziennie?
— Tego nie wiem. To wam Jędrek powie, bo on tu gazda. Ale mnie, to osobno dacie za to, com was wodziła po wsi.
Niemile drasnęło mnie to natrętne przypomnienie, więc by się prędzej uwolnić od natrętnej góralki, sięgnąłem do kieszeni i dałem jej kilkanaście krajcarów. Chwyciła je żywo i policzyła zaraz, a oczy świeciły się jej z radości.
— Ja was obsługiwać będę, dobrze? Bratowa nie dogodziłaby wam jak ja, bo to leniwa i harna (harda) niewiasta. Ona więcej myśli o stroju, niż o robocie. I naco ma ona zarabiać, kiedy ona i tak gazdzina, jej nie potrzeba tego. No, jakoż zrobicie?
— Zobaczę! — odrzekłem niechętnie, i by się pozbyć natrętnej dziewczyny, udałem, że się zabieram do spoczynku.
— A może wam co potrzeba? może wody, może po co do karczmy skoczyć? Ja wszystko zrobię, ja wiem, że wy nie pożałujecie za to krajcarów, bo wy dobry pan.
— Jak będzie mi co potrzeba, to powiem — odrzekłem już na dobre zniecierpliwiony,