Strona:PL Kronika Jana z Czarnkowa 134.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—  108  —

wszyscy, którzyby chcieli popierać oskarżenie o wszystkie po szczególe występki, o jakie był wskutek powyższych doniesień kłamliwie obwiniony[1]. Gdy nadszedł wyznaczony termin, stanął w Żninie Mikołaj z Kurnika, autor całego tego kłamstwa, i prosił w imieniu królowej, aby przeciwko archidyakonowi zarządzono dochodzenie; lecz na to archidyakon odparł, że przeciwko niemu dochodzenie nie może być zarządzone, gdyż nie o takie czyny go oskarżono, co do których wymagane jest dochodzenie, i twierdził, że jeżeli był jakiś zarzut, któryby mógł go hańbić, to był on przez tegoż Mikołaja, jego śmiertelnego wroga, zmyślony; zarazem ofiarowywał się, w razie gdyby ów Mikołaj chciał stać przy swojem oskarżeniu, opisać się z nim na karę odwetu[2]. Gdy Mikołaj na to się zgodzić nie chciał, arcybiskup, zważywszy niewinność archidyakona, zwolnił go od wszelkich nagabywań co do spraw powyższych, tak ze strony królowej, jak i Mikołaja, oraz każdego, ktoby go chciał oskarżać. Natenczas archidyakon, chcąc jeszcze jawniej niewinność swoją wykazać, prosił i nalegał, aby pozwolono mu się kanonicznie oczyścić, aczkolwiek było to przeciwko woli arcybiskupa. W tym celu kazał archidyakon trzykrotnie wezwać publicznie wszystkich, którzyby chcieli to oczyszczenie zwalczać, a na trzecim terminie on samoszóst, mianowicie z pięciu prałatami kościoła, A. B C. D. E., oczyścił siebie kanonicznie ze wszystkich zbrodni, jakie mu potwarczo były zarzucane. Otrzymawszy o tem oczyszczeniu

  1. W jednym z kodeksów rękopiśmiennych znalazł A. Z. Helcel cały szereg formularzy, tyczących się przewodu sądowego, z których wiele było wziętych z rzeczywistych procesów, z opuszczeniem tylko imion własnych. Do takich zalicza Helcel formularz, zawierający oskarżenie niejakiego A., męża szlachetnego pochodzenia i dobrej sławy, o to, że za czasów króla Kazimierza pobrał od żydów krakowskich 16,000 grzywien groszy, które się skarbowi należały; że miał jakąś starą Rusinkę za nałożnicę, że wogóle jest nizkiego pochodzenia, chłop, złodziej, łotr i t. d. Helcel uważa, że jest to żywcem wyjęte oskarżenie naszego autora przez Zawiszę i Mikołaja. (Star. prawa pol. pomniki I, XIII, przyp. 6).
  2. se inscribere ad poenam talionis.