Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Poezyje 224.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Chciałoby zgasłą w sobie iskrę wzniecić,
Chciałoby tęsknych marzeń noc rozświecić,
Aby ta martwość znów się życiem stała,
Strumieniem słowa w życie się przelała.
Ale napróżno; pod stępioną stalą
Jasne się iskry nigdy nie rozpalą.
Dawnych już wpływów moc zgięta i starta,
Dusza dla bólu jedynie otwarta,
Chciałaby kochać, jak dawniéj kochała,
Chciałaby działać, jak dawniéj działała.
Szukając siły w dawnych lat pamięci
Do czynu dowieść już nie może chęci;
W sercu sen śmierci, na ustach milczenie,
I całe życie to jedno westchnienie.


∗             ∗