Strona:PL Karol Bołoz Antoniewicz-Poezyje 019.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

danym wyrokom Opatrzności, a zamiast oddać się rozpaczy lub w światowych uciechach szukać chwilowego zapomnienia strat swych bolesnych, w pokorném poddaniu się woli Boga i miłosiernych uczynkach czerpali pociechę i nadzieję szczęśliwszéj przyszłości. Dom ich stał się przytułkiem chorych i nieszczęśliwych, których pocieszali, opatrywali, pielęgnowali z najczulszą troskliwością.[1] skracając im długie godziny bezsenności i cierpienia to rozmową pełną dobroci, to śpiewaniem pieśni nabożnych. Podzielając z najżywszém współczuciem cierpienia bliźnich, ocierając łzy ich, niosąc im ulgę i wsparcie, doznawali sami pociechy spływającéj jakby kojący balsam w ich serca boleścią znękane.

Już cztery mogiłki usypali nieszczęśliwi rodzice na cmentarzu wioski rodzinnéj, już z tego gronka aniołków, w których całą swą miłość i szczęście złożyli, jedna tylko pozostała dziecina, ostatnia ich ziemska pociecha. Ale napróżno porzucają dom swój, niegdyś szczęścia siedlisko, a dziś grobowym smutku obleczony całunem, napróżno

  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; zamiast kropki powinien być przecinek.