Strona:PL K Junosza Nowa droga from Wiek Y1894 No136 page3 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


NOWA DROGA.
(OBRAZEK WIEJSKI).
przez
Kl. Junoszę.




Wszystko się psuje; wszystko idzie źle. Stare drogi pełne są pasażerów; koła zawadzają o koła, osie o osie, jeden drugiemu dziurawi dyszlem wasąg. Paskudztwo to jest, taka masa podróżnych jadących do rubla, bo oni wszyscy do rubla jadą, jak do rabina na święta.
Nuta to widzi. Dawniej był gościniec wygodny; wielkie frachtowe fury życia toczyły się po nim po maleńku, swobodnie, z popasami: z szabasowaniem w gospodach przydrożnych, a obok tych wozów wielkich, niby jaskółki obok bocianów, przemykały lekkie biedki na dwóch kołach.
Czasem początkujący pasażer się ukazał. Szedł pieszo, łokciem drewnianym się podpierał, miał na plecach worek zgrzebny, a w worku przyszłość... jedwabną.
Dziś! Co dziś?! Jedzie porządna fura do rubla, na furze dwunastu podróżnych, spieszą się, już blizko, już rubla widać! Nieprawda, tego rubla już nie ma; on wzięty, bo nie dwunastu, ale stu dwudziestu pasażerów przyleciało po niego koleją żelazną... Już go złapali, już mają!