Strona:PL K Junosza Nieśmiertelny from Rola Y1885 No3 page26 part2.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nastało istne królestwo przewrotu, w życiu, w myślach i w pojęciach. To czego lękano się do niedawna, przestało straszyć — to zaś czego przed laty nie znano zupełnie, stanęło niby groźne widmo trwożące ludność.
Nikt nie bał się już lwa, tygrysa, pantery, wilka, a nawet hypopotama lub krokodyla, gdyż jedno dotknięcie laski naładowanej elektrycznością kładło trupem, lub obezwładniało potwora.
Wszelka walka z tego rodzaju wrogiem, w obec bezwzględnej nierówności sił — ustała; — a natomiast człowiek za pomocą potężnych szkieł, któremi swe oko uzbroił, odkrył inny świat wrogów, tem groźniejszy, że drobny, niewidzialny — dla wzroku nawet niepochwytny.
Ten drobny, mikroskopijny świat potworów, zaludniających każdą kroplę wody, gnieżdżących się wszędzie i we wszystkiem, w zatrważający sposób przeraził ludzkość.
Każdy człowiek z drżeniem febrycznem podnosił do ust kęs pożywienia, albo szklankę napoju, z obawą oddychał, bo zewsząd groził mu ten nieprzyjaciel straszny, rozmnażający się z szybkością bajeczną, groziły mu światy całe, których każdy, najdrobniejszy nawet mieszkaniec, jak wiedźma ze starodawnej legendy wzięta, roznosił zarazę w najrozmaitszych jej objawach i formach.
I, jak ongi, za dobrych starych czasów, fantastyczna, w imaginacyi bujnej prostaczków stworzona wiedźma, prze-