Ta strona została skorygowana.
Na łożu śmierci.
(OBRAZEK WIEJSKI.)
Była noc zimowa, jasna, ale bardzo wietrzna i mroźna. Księżyc srebrny płynął po niebie wyiskrzonem od gwiazd, na rozległych zaś polach i łąkach pokrytych białym całunem, migotały kryształki śniegowe. Z drzew zwie-