Strona:PL Jeden z wielu (Trzeszczkowska) 58.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Bo ust przeczystych, jako twoje,
Cudowną jest, dziewczyno, władza,
Ich żar nie trawi, lecz odmładza;
Świętością — takich ramion dwoje,

Co, za przyrody rozkazaniem,
W wiosny i uczuć swych rozkwicie,
Niebaczne — na śmierć, czy na życie —
Ze swem się splotą ukochaniem.

Aż w obec nich, jak u ołtarza,
Potężna korzy się władczyni,
I życiodawczym uścisk czyni,
I siłą twórczą go obdarza.

Więc zejdź! Więc bądź mi cherubinem,
O miła, spójmy się najściśléj:
Bądź w Niebie skrzydłem mojéj myśli,
Na ziemi dłonią mą i czynem.

Niech mi przesłonią twe pieszczoty
Wszystko, co nizkie i niegodne;
Lećmy, jak duchy dwa pogodne,
Co do gwiazd kują swe tęsknoty.

A gdy się lazur niepogodą
Zaćmi i gromów ryknie głosem,
Niech, strudzonemu w walce z losem,
Twój uścisk będzie mi nagrodą.