Strona:PL Jeden z wielu (Trzeszczkowska) 28.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
VI.

I nam padała rdza na serca.
Widząc daremność wzniosłych marzeń,
I niemoc wpływu na bieg zdarzeń,
I tę bezsilność, co uśmierca

Każdą myśl wyższą już w zarodzie,
Zanim z niéj czynu kwiat wykwitnął, —
Nie jeden wściekle z bólu zgrzytnął,
Lecz rzekł: „Łeb muru nie przebodzie“.

Więc, odrzucając wszelką szczytność,
Słuch otwarł na szatanów wycie:
„Użycie! Nic — tylko użycie!
Bodźcem nam żądzy nienasytność,

A celem rozkosz. Do upicia
Chylić spienione uciech czary!
Duch, naród, ludzkość — zwodne mary;
Mędrzec, kto wyssał słodycz z życia“.