Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 169.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
FRAGMENT BITWY Z AMURATEM U WARNY.


Którego bohatera będzie wola twoja,
Albo króla, dziś wspomnieć, złota lutni moja?
Bogu cześć ma być naprzód i nakoniec dana,
Bo ten wszytek świat rządzi, a sam nie ma pana;
Temu się niebo kłania i ogniste zorze,
Temu ziemia hołduje i nawalne morze.
Kto nie wie, jako Jazon do Kolchów żeglował,
Kędy smok nieuśpiony złote runo chował?
Komu tajne są bratów tebańskich niezgody?
I krzywda zacnych Greków, i trojańskie szkody?
Albo jako Herkules, kwoli panu złemu,
Przeciw srogim zwierzętom czynił dosyć swemu?[1]
Niech ja też co o tobie powiem, Włodzisławie,[2]
Acz mój dowcip trudno ma w to ugodzić prawie.
Ale ty, święty królu, który prze swe cnoty
I prze męstwoś osięgnął w niebie stolec złoty,
Pomóż mi chucią[3] swoją, a przysporz wymowy,
Abych twą sławną bitwę mógł opisać słowy,
Którąś miał z Amuratem przy nieszczęsnej Warnie,
Gdzie twe przednie zwycięstwa legły z tobą marnie.
Jako więc kto nieznaczny[4], któremu zamkniony
Pański pałac, kiedy kto idzie przełożony,[5]
Ciśnie się we drzwi, aby mógł za tą pogodą[6]

  1. uczynił zadość swemu zadaniu.
  2. Władysławie.
  3. chęcią, życzliwością.
  4. chudy pachołek.
  5. dostojnik.
  6. okazyą.