Strona:PL Jana Kochanowskiego dzieła polskie (wyd.Lorentowicz) t.2 063.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Przedsię nazbyt ubóstwa nie znać w domu moim,
Aby mi więcej trzeba, ufam w Bogu swoim;
Ale gdy niepotrzebne chciwości odprawię,
Lepiej daleko płatu[1] sobie tem poprawię,

Niżbych bogate pola węgierskie z porządnym
Państwem Węneckiem złączył; ludziom wielożądnym
Wiela i niedostawa; niech przyjmuje z dzięką,
Komu ścisłą, co dosyć, Bóg udzielił ręką.



PIEŚŃ V.[2]


Wieczna sromota i nienagrodzona
Szkoda, Polaku: ziemia spustoszona
Podolska leży, a pohaniec sprosny
Nad Niestrem siedząc, dzieli łup żałosny.

Niewierny Turczyn psy zapuścił swoje,
Którzy zagnali piękne łanie twoje,
Z dziećmi pospołu; a nie masz nadzieje,
By kiedy miały nawiedzić swe knieje.

Jedny za Dunaj Turkom zaprzedano,
Drugie do hordy dalekiej zagnano;
Córy szlacheckie (żal się mocny Boże)
Psom bisurmańskim brzydkie ścielą łoże.

  1. zysku.
  2. pieśń napisana z powodu napadu Tatarów w r. 1575 na Podole, skąd uprowadzono 55,000 jeńców, nie mówiąc o zabitych oraz bogatych łupach.