Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 527.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Rok pański 1675.

Jakom osiadł w [S]krzypiowie, nie robiłem nic, tylkom sprawiał obłoczyny, profesye, bo trzy [pasierbice] za mnie, czwarta jeszcze [za nieboszczyka] zostały bernardynkami: Maryanna, Aleksandra, Barbara i druga Maryanna, najmłodsza. Te panny nie z żadnego przymuszenia albo z jakiej potrzeby zostały zakonnicami (bo dziewki były i urodziwe i z posagami), ale z [s]amej Boskiej wokacyej[1]. Koszt jednak na to wielki łożyłem, bo to nierowno więcej kosztuje, niżeli za mąż dając pannę. Kto tego nieświadom, jabym powiedział, co to za koszt; i po staremu nie dosyć, że już wyprawę dasz i postanowisz, ale musisz zawsze dawać do klasztora.
Do Gdańska też chodziłem i w tym roku; przedałem panu Wilhelm[owi] Braonowi.
Turcy z ordami wielkiemi wpadli i poplądrowali, popalili koło Wiśniowca[2], Podhajec, Zbaraża i wiele szkod narobili. Elekt nasz, jako mogł, tak się im oganiał zdrajcom.



Rok pański 1676.

W Skrzypiowie i tego roku mieszkałem. Do Krakowa przywieziono krola ciało Michała; przywieziono też

  1. powołania
  2. Wiśniowiec — m-ko z zamkiem nad Horyniem w wojew. wołyńskiem, w pow. krzemienieckim.