Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 524.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zapomnieli; nawet kiedy wprzod brano obozy wołoskie i multańskie[1], nie przyszli ich Turcy bronić, a potym i sami się nie bronili, chyba w ten czas dopiero, kiedy ich wyparto z obozu. Podostawało się i naszym: Pisarski[2], starosta wolbromski, rotmistrz, z swoim porucznikiem zginął, także i Żelecki[3], starosta bydgowski, i insi. To wojsko primo vere[4] miało pość pode Lwow, a wziąwszy go, dalej w Polskę. Jużeśmy się prosili i przyjąć chcieli poddaństwo, bośmy nie mieli, qui manum opponat[5]. Prosiliśmy, żeby nas tak zostawił, jako Wołochow i Multanow, ażeby nam wiary nie psował. »Nie mogło to być, że Wołosza i Multani dobrowolnie się poddali, a wyście zawojowani«. Prawda, że to jeszcze posłow z tym nie posyłano, ale przez hana krymskiego już to poczęto było traktować. Zgoła, strach był wielki, trwoga wielka, aż P. Bog to inaczej wnet obrocił, dawszy tę wiktoryą chocimską. Bo zaraz Turcy spuścili nos, zgubiwszy to wojsko, ktore mieli za najlepsze; zaraz pozwolili na pokoj i ukontentowali się samym Podolem, co byli na całe krolestwo gębę rozdarli i mowili podolskiej szlachcie, że »wy nie możecie u nas uprosić takiej wolności, jaką mają Wołochowie, boście wy swowolni; ale was dyzarmujemy[6] i będziemy was tak tylko do robot zażywać«. Aż Pan Bog inaczej, nie dając swym świątnicom i nam też upadać.

  1. Właściwa Wołoszczyzna — kraina naddunajska; Multany (Mołdawja) — część północna, górzysta.
  2. Achacy Pisarski, starosta wolbromski.
  3. Jan Żelecki, starosta bydgoski, łowczy koronny.
  4. z wiosną
  5. ktoby się oparł
  6. rozbroimy