hajcami[1], a po prostu wojsko nasze z Sobieskim hetmanem w obleżeniu[2] było od Kozakow i Tatarow; aleć przecię P. Bog naszych eliberował[3]. Stanęli potym obozem pod Otynią[4], tam defensive[5] tę przewlekli kampanią. Potem była komisya. Mnie na tym pierwszym wstępie panowie Krakowianie poczęli lekce ważyć, nazywając mię adweną[6]. Dopiero tego w łeb, tego w nos, tego po plecach; i tak ci uczyniłem sobie pokoj, żeć mię przecię nie nazywali adweną.
zacząłem tamże, w Olszowce — daj Boże szczęśliwie! — i o Miławczyce z Bieglowem[7] skontraktowałem z panem Stanisławem Szembekiem, burgrabią krakowskiem, po 4 tysiące na rok, bo nam arenda w Olszowce ekspirowała. Zaraz tedy od Trzech Kroli wywoziliśmy tam zboża, a obujęliśmy — daj Boże, szczęśliwie! — od śrzodopościa[8]. Alem trafił na lata bardzo tanie; arenda też wyciągniona bardzo, bo i piotruszkę i ka-
- ↑ Podhajce — m. w woje. tarnopolskiem, nad rz. Koropcem.
- ↑ od 4 do 19 października
- ↑ uwolnił
- ↑ Otynia — m. w wojew. stanisławowskiem.
- ↑ odpornie
- ↑ Adwena (z łac.) — przybysz, przybyłek.
- ↑ Miławczyce — w. w wojew. kieleckiem, w pow. pińczowskim. Dobra te składają się z Miławczyc i Bieglowa.
- ↑ Środopoście, niedziela środopostna — trzecia niedziela W. postu.