Strona:PL Jan Chryzostom Pasek-Pamiętniki (1929) 471.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

i rozsądek, kiedy WM.MPani tę obserwujesz rzetelność, ktorąż i moja zawsze rada widzi fantazya: żeby w kożdym terminie dobrze umyśloną prędkim słowem deklarować intencyą[1]; a to druga, że wdzięczniejsza jest zawsze z ust pańskich niżeli przez kanclerzow[2] awizacya[3], ktorej ja, jakakolwiek mię potka, jako pożądanego od Boga wyglądam musztułuku[4]. Jeżeli pocieszna, podziękuję; jeżeli przeciwna, za złe mieć nie będę, bo znać, że niebieska nie inaczej każe ordynacya[5]«.
Mowi ona na to: »Zdobić to nikogo nie może, kto szczerą przyjaźń jawną oddaje niewdzięcznością. I ja musiałabym w tym mieć sumnienia skrupuł, gdybym widząc WM.MPana afekt szczery, nie miała go podobnym oddawać afektem. I jeżeli w tym jest dobrego sługi stateczna wola i umysł, znajdzie tu pana i miejsce; zasługi zaś, że są na dyskrecyej dane, dlategoż osobliwego mogą spodziewać się respektu«.
Dopiero ja podziękowałem. Wypisować, co się przy afektach mowiło, siłaby. A potym — miałem wyrostka Dzięgielowskiego, co grał na skrzypcach i śpiewał ładnie — kazałem mu zaśpiewać:

Niech komu nadzieja ściele
Rożnych fortun na myśl wiele:
Ja już będę tryumfował,
Kiedym szczęśliwie stargował.

  1. zamiar, chęć
  2. Kanclerz dawał odpowiedzi w imieniu króla; tu w przenośni: pośrednik.
  3. uwiadomienie, odpowiedź
  4. Musztułuk (z tur.) — wiadomość, tu: odpowiedź.
  5. rozrządzenie, wyrok